Wpis z mikrobloga

Pytanie do lekarzy, pielęgniarek, doktorów medycyny, ratowników i wszystkich około szpitalnych zawodów. Skąd w was taki brak empatii, znieczulica, traktowanie ludzi jak bydło, przedmiotowo, czasami chamsko, okrutnie itp itd. To wynika z czegoś konkretnego, czy po prostu ludzie w tej branży mają jakieś skrzywienie? A może to zachowanie nabyte, jeśli tak, co na to wpływa? Z góry wybaczcie za uogólnienie i wrzucenie do jednego worka, kilku w porządku lekarzy spotkałem. #pytanie #medycyna #psychologia #szpital #lekarz #rozkminy
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PorkieTeresa: bo po 99 999 pacjentach którzy są debilami ty już nie dbasz o to, czy ten 100 000 jest spoko tylko jedziesz na automacie i traktujesz go jak idiotę. Plus stres, zmęczenie, różne p------e akcje co skutkuje jakimś PTSD, idioci jak wyżej wspomniałem, indywidualne cechy charakteru itp. itd. Większość ludzi idzie na medycynę, bo dobra kasa, albo prestiż, albo z idei po czym zderzają się z okrutną rzeczywistością i
  • Odpowiedz
@PorkieTeresa: Tak oczywiście. Wynika z wypalenia zawodowego, wygenerowanego przez ciężką pracę za niską płace, oraz przede wszystkim dlatego że pacjenci są niemili, nieczuli, traktują nas przedmiotowo i roszczeniowo.
  • Odpowiedz
@dr_Batman: Czy to aby nie opis standardowego Polaka gnębionego przez urzędników, polityków i oligarchię. Bo lekarze jednak dosyć zarabiają.

Wynika z wypalenia zawodowego, wygenerowanego przez ciężką pracę za niską płace


Druga część to tak naprawdę podejście wielu lekarzy do pacjenta, sami lekarze tworzą bariery i niedostępność do siebie i nie chcą mówić o prawdzie. W tekście sugerujesz jakoby tylko nieczułe osoby przychodziły do lekarzy? Może te czułe lekarze już wygonili
  • Odpowiedz
@KollA: Tak, tylko z jakiegoś powodu standardowemu Polakowi wolno być niezadowolonym, niemiłym i nie mieć cierpliwości w pracy, mieć gorszy dzień albo się pomylić. Jak lekarz robi to samo to jest afera na Onecie. Dlatego mamy dość szybciej niż całą reszta.

Nieprawda, lekarze w państwówce zarabiają kiepsko. W każdej sondzie ulicznej w Warszawce dowiesz się że 10 tysięcy brutto to gowno nie pieniądze.

Nie ma znaczenia czy 3 są niemiłe
  • Odpowiedz
@dr_Batman: Nie czytaj i oglądaj Onetu, czy podobnych badziewi, to że tak wygląda pseudo dziennikarstwo, to podobnie jest w wielu zawodach, że się udaje profesjonalną działalność.
6600zł brutto (4800 netto) to mediana zarobków w PL, czyli 50% obywateli zarabia mniej, przykładowo ja mam na zleceniówce na rękę jakieś 3500zł mniej więcej za 3/4 etatu, wcale nie najlżej pracując na produkcji, także przerzucając gabaryty po 100kg.
Nawet jakbym dał radę pracować
  • Odpowiedz
@KollA: za jakie? Przecież minimalna to 4,3k? Porównujesz zarobki 50% społeczeństwa, nisko wykształconego, wykonującego pracę nie wymagające ani wykształcenia ani przeszkolenia, do zarobków zawodu wymagającego minimum 12 lat kształcenia.
  • Odpowiedz
@KollA: pieniadze nie maja znaczenia, znaczenie ma to jakie masz warunki pracy. Dlatego w PL szukaja na SOry po 400-800PLN/h i nie moga znalezc (bo praca tam za 3) i ryzyko ogromne.

Kasjerce tez mozna dac kontrakt zamiast umowy o prace i mowic - zarabia 15000 pln a ze siedzi 400 godzin na kasach w 3 marketach kogo to obchodzi ?
  • Odpowiedz
@PorkieTeresa: Niezwiązany z medycyną, ale odpowiem. Wynika to z mentalności polskiej. Chodzi o to, że duża większość polskiego społeczeństwa jest straumatyzowana (czyt. ma wieczny ból d--y). A wynika to z polskiej historii (patrz: wojny, feudalizm, bieda). I taka trauma jest przekazywana z pokolenia na pokolenia. Dasz straumatyzowanej osobie władzę nad bezbronnym, chorym człowiekiem to bardzo prawdopodobne, że będzie chciała go sponiewierać.
  • Odpowiedz
@dr_Batman: O nie, to Ty wspominałaś o 10 tysiącach brutto, a pensja minimalna to tylko teoria, bo na umowę zlecenie można się "umówić" na jakiekolwiek wynagrodzenie.
  • Odpowiedz