Wpis z mikrobloga

@paincreator: nie kupiłbym czegoś z tak badziewnym składem. W sumie syrop glukozowy i cukier, a produkty pszczele w ilości homeopatycznej, żeby móc tylko napisać dużymi literami MIODOWO-PROPOLISOWE. Zwykle robienie z ludzi frajerów.
  • Odpowiedz
  • 1
@PumpkinBill ok wrzucam sobie w listę.
Z tego co się wstępnie orientowałem to jest trochę problemów technologicznych do przeskoczenia żeby sensownie długoterminowo zamknąć miód w takim cukierku przy stężeniu powyżej 20-30%.Wiadomo że najlepiej by było żeby to miód stanowił większość produktu i tu problemem nie jest sama baza miodowa czy jej cena.
  • Odpowiedz
@PumpkinBill: @Pathetic_Brother: Panowie, ludzie kupuja cukierki, kupuja batony i tony innych slodyczy w ktorych podstawa jest syrop i nic z tym nie zrobisz.
Wezcie lyzke miodu do ust, dajcie znac jak wrazenia. Strzelam ze nie zjedlibyscie cukierka ktory ma w skladzie nawet 50% miodu, o propolisie nawet nie wspomne (patrz nizej).
Do tego strzelam ze OP chcialby tez na tym cos zarobic, takie cukierki kosztowaly by sporo i
PurpleHaze - @PumpkinBill: @Pathetic_Brother: Panowie, ludzie kupuja cukierki, kupuja...

źródło: 20250214_084545

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 0
@PurpleHaze dzięki.
Z tymi batonami to ciekawe co piszesz bo rozważam ostatnio wykorzystanie kilku maszyn które mam do robienia takich saszetek do rozpuszczania w wodzie. Wstępny pomysł był na mielony pyłek pierzgę I propolis plus jakiś dodatek żeby to jakoś smakowało. Co o tym myślisz?
Co masz na myśli żeby nie iść drogą że składem? Sugerujesz że lepiej pewne rzeczy przemilczeć? =)
  • Odpowiedz
@paincreator: No wlasnie mi chodzilo o smak. Pyłek pszczeli ma bardzo bardzo bardzo specyficzny smak i powiem wprost podchodzi garstce ludzi.

Sam pijam pylek rozrabiany z woda i to jeszcze jakos wchodzi. Natomiast te batony, byly nie do przejscia. Moze wiekszy udzial miodu, lub nawet jego dominacja w skladzie poprawila by sprawe. Ale strzelam, ze to nie bedzie takie proste jesli chodzi o konsystencje, no i odpowiednie zbilansowanie skladu, zeby
  • Odpowiedz
@PurpleHaze: @WabiSabi: akurat miód na gardło to u mnie norma. Nie mam problemu z tym, żeby zjeść łyżeczkę miodu prosto ze słoika ()
Natomiast na pewno miałbym problem z jedzeniem cukru lub syropu glukozowego łyżeczką ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@paincreator: Do mnie cukierki, batoniki i inne podobne badziewia nie przemawiają.

Jak już to dbać o jakość produktów, które już oferujesz i nie celować w przetworzone słodycze nawet z dużą zawartością miodu w składzie.

Ja osobiście jestem za promocją miodu sprzedawanego w słoikach. Niech ludzie kupują i spożytkowują wedle woli, czy to bezpośrednio na język, czy to na jakiś świeży chleb, jakiś placek, ciasto, rozpuszczony w wodzie lub mleku i
  • Odpowiedz