Aktywne Wpisy

#raportzpanstwasrodka, #popaswpieprz
Już tydzień, jak predzio nie wrzucił pospolitego, typowego GNIOTA.
Przyczyną tego stanu rzeczy jak myślę, może być to, że do Srajli dotarło /po ostatnim żebrolajcie predzia z blondie z Goleniowa/taka dziura/, że jest traktowana przez niego przedmiotowo. Predzio na jej oczach obściskiwał się z blondyną, ślinił do niej, a biedna Srajla stała obok urażona. Przy czym łysy na żebrolajcie stwierdza, że to "kwestia ilości hajsu",
Już tydzień, jak predzio nie wrzucił pospolitego, typowego GNIOTA.
Przyczyną tego stanu rzeczy jak myślę, może być to, że do Srajli dotarło /po ostatnim żebrolajcie predzia z blondie z Goleniowa/taka dziura/, że jest traktowana przez niego przedmiotowo. Predzio na jej oczach obściskiwał się z blondyną, ślinił do niej, a biedna Srajla stała obok urażona. Przy czym łysy na żebrolajcie stwierdza, że to "kwestia ilości hajsu",

źródło: Screenshot_20240609_215630_com.google.android.apps.photos
Pobierz
Na ten moment muszę się skupić na leczeniu nałogów i spłacaniu długów, w sumie pracuje na czarno roznosząc ulotki, ale raz że mało płacą, a dwa że mało godzin, więc wiele nie zarobię.
Spłacę ile dam radę i idę na odwyk, bo nie da się być od czegoś uzależnionym i mieć satysfakcjonujące życie. Znaczy się uzależnionym będę już do końca życia, ale chcę odzyskać kontrolę nad swoim życiem.
Są pewne sprawy na które mam niewielki wpływ, otóż prześladuje mnie od około 6 lat nadzwyczajny pech, który utrudnia mi życie na wszystkich płaszczyznach. Coś demonicznego, złośliwego, coś co ma niebywale złe intencje utrudnia mi życie i szczerze mówiąc, to nie mierzyłem się jeszcze z tak trudnym przeciwnikiem.
Stawiam wszystko na jedną kartę, nigdy już nie będę mieć 30 lat, wciąż jestem w miarę młody i nie jestem konający, dlatego podejmę walkę i albo zwycieze albo zginę. Podjąłem decyzję, że chcę stawiać Boga, sprawy zdrowotne i trzeźwość na pierwszym miejscu.
Jeszcze dziś pousuwam wszystkie numery telefonów do ludzi, którzy mają na mnie zły wpływ, gdyby nad tym się głębiej zastanowić, to zostanę po prostu sam. Skłamałbym gdybym wam powiedział, że się nie boję, bardzo się boję i nie wiem czy mi się uda (na ten moment wiele wskazuje na przyszłą nieuchronną porażkę). Najbardziej boję się bezdomności, współczuję ludziom których dopadł ten kryzys.
Za radą księdza, który mnie spowiadał postanowiłem podjąć nieodwołalną decyzję o podjęciu walki!
Albo życie albo śmierć. A jak zginę to walcząc!
@greg_uk: Pierwszym krokiem w terapii jest być blisko ławek
I j---ć to co piją tylko rozmawiać o sprawie
Przyznać się, że k---a, nie masz szans jak będziesz płynąć
I każdy to zrozumie, bo wie, że jest