Wpis z mikrobloga

Taka zyciowa sytuacja rok 2012 w Szwajcarii. Lekarz karetkowy Notarzt pojechal do reanimacji. Reanimacja wbrew filmom nieudana - pozaszpitalne zatrzymanie krazenia przezywa mniej niz 10% pacjentow, opuszcza szpital jeszcze mniej (nie liczac zaburzen neurologicznych etc.) . Co nie znaczy, ze nie trzeba robic RKO...

No i zostawil lege artis zgodnie ze sztuka rurke intubacyjna tam gdzie byla czyli w tchawicy. No a ze pacjent byl mlody to prokuratura zarzadzila sekcje.

Sekcyjnie wyszlo ze rurka intubacyjna byla w przelyku. Lekarz dostal zarzuty nieumyslnego spowodowania smierci (absurdalne ale takie jest zycie, oskarzyc mozna kazdego o wszystko, trzeba mu potem udowodnic). No ale przybijano mu nieumyslne spowodowanie smierci bo to fajnie jest intelektualnie kogos przeczolgac. Dla prawnika prokuratora skutecznosc jakichkolwiek procedur wynosi 100% i taka byla argumentacja ze tu jes toczywiste umarl bo konowal go zle zaintubowal. Jako ze zapisy byly kapnografii z respiratora to przybijano nawet zarzuty falszerstwa i matactwa, polywano bieglych ( jak jest zaintubowany przelyk to nie ma kapnografii takiej jak w intubacji tchawicy etc.). Zarzuty stawiano zespolowi ratowwnictwa ze wspolnie za porozumieniem matacza i postepowanie

Wyjasnilo sie w roku 2023 a wiec 11 lat pozniej. Transportem zwlok do chlodni w zakladzie pogrzebowym zajmowali sie amatorzy. Bo nie bylo tak ze zwloki zabezpieczone i do zakladu medycyny sadowej od razu tylko do chlodni a potem do zakladu medycyny sadowej.

Jako ze o pracownikow ciezko to mieli z agencji pracy tymczasowej studentow. No i ci niosac worek ze zwlokami po schodach niechcacy nieumyslnie wyrwali rurke intubacyjna ze zwlok. Jak wyrwali to nie chcac miec nieprzyjemnosci wlozyli z powrotem na slepo i gralo i buczalo nikt sie nie przyczepi.

Przez te 11 laat duzo papiurtkow sie napisalo, duzo bieglych opinie i ekspertyzy wydalo. Setki tysiecy HF zmarnowano. Jako ze lekarz zostal freigesprochen to nie nalezy mu sie zadne zadoscuczynienie czy odszkodowanie. A ze ubezpieczenie odpowiedzialnosci cywilnej lekarza placi za bledy lekarskie (tu temat jest rzeka, bo nie za wszystkie, za tak zwana grobfahrlässigkeit czyli razace zaniedbanie na przyklad nie - za razace zaniedbanie na szeroko rozumianym zachodzie jest uwzane przuekraczanie norm czasu pracy) to za ekspertyzy bieglych lekarz musial placic samemu. Po tym jak go oczyszczono z zarzutow to z laski swojej prokuratura zwrocila koszty ale bez odsetek ustzawowych.

A wiecie co w tym najlepszego? Nie to ze mu sie posypalo malzenstwo, nie to ze mial stres i problemy,

Naajlepsze w zawodzie lekarza jest to, ze zatrudniajac sie gdzies oprocz swiadectwa niekaralnosci wymagany bywa certificate of good standing.

To jest taki papiurek wystawiany po sprawdzeniu wrejestrach skazanych i odpytaniu izb lekarskich oraz urzedow do spraw zdrowia w miejscu pracy przez ostatnie 10 lat czy lekarz mial jakiekolwiek postepowanie karne czy dyscyplinarne.

To ze zostal uniewinniony nie ma znaczenia - miales oskarzenie o nieumyslne zabojstwo - przykro nam papierka nie dostaniesz. Zreszta jak zataisz to masz za skladanie falszywych oswiadczen spotkanie z panami czy paniami majacymi duzo czasu na rozmowy o tym.

nikt z nas o roznych ryzykach nie mysli. Ale zasada jest jedna. Ryzyko najwieksze jest zawsze tam, gdzie robi sie cokolwiek samemu, pod swoim nazwiskiem. Wtedy jest sie najbardziej eksponowanym na problemy.

W szpitalu mozna z glupoty czy ignorancji bezkarnie zabijac pacjentow i nie bedzie nawet sprawy. A wiecie dlaczego?! Troszke dlatego ze szpital i prokurator na pasku podatnika jezdzi i sobie przykrosci robic nie warto. Ale o wiele wazniejszy jest watek stricte polityczno-organizacyjny.

Cchesz powiedziec, ze w lekarz zatrudniony w szpitalu popelnia sobie bledy skutkujace zgonami czy innymi powiklaniami i nic sie nie dzieje?

Tak, dokladnie. Bo ruszyc instytucje to znaczy zaczac zadawac pytania wielu oligarchom, z ktorymi w kazdym kraju czy to PL, Niemcy czy Szwajcaria szef prokuratury cygaro czasami wypali i brandy w Rotary Club czy Lions Club wypije.

No i ma kolegom zadawac niewygodne pytania, ze niby rzeznika bezmozgowca zatrudnili, co ludzi zabija... No wez przestan, zejdz na ziemie.

A kto umarl, ten nie zyje. Na co drazyc temat. Taka wola boska najwidoczniej.

#medycyna #lekarz #emigracja #prawo #praca #studia #studbaza
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@lorafenus: zgadzam się. Doskonałym tego przykładem jest szpital Cegielskiego (HCP) w Poznaniu gdzie prezes ma dupe krytą na każdym polu a idą tam niesamowite układy i finanse za plecami zwykłych szarych ludzi.
  • Odpowiedz