Wpis z mikrobloga

@maikeleleq: to nie są duże uszkodzenia. nawet słupków nie ruszyło. to jest prosta naprawa. z tego co wiem to blacharze lubią jak przód walony bo najprościej się robi. Najgorsze z tego wszystkiego że jaśki wystrzeliły. Dużo pracy czasu i trzeba nową dechę.
  • Odpowiedz
@maikeleleq od razu widać że sprowadzane z USA. Na Otomoto jak się cokolwiek przeglada zawsze: Kraj pochodzenia -> zaznacz wszystkie -> odhaczam USA. Wtedy można przeglądać normalne auta, bo z USA większość to takie trupy.
  • Odpowiedz
@maikeleleq: dlatego zakup samochodu sprowadzanego ma jedynie sens, jeśli sprowadzi się go samodzielnie bezpośrednio od właściciela. Dziwię się, że ludzie wciąż wierzą, że handlarze sprzedają sprowadzane "bezwypadkowe igły" w cenach poniżej rynkowej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@fenbekus: Nie tylko USA. Takie przypadki też przyjeźdzają z innych krajów tylko nie ma mozliwosci obejrzenia zdjęć Najbezpieczniejszy jest "polska salon" ale też może być różnie. Znam przypadkiek że auto było po przygodzie z jeleniem i nie było tego odnotowane w historii pojazdu.
@ArnoldZboczek Niestety takie auta z USA najlepiej się "opłacają"
@r5678 podłużnica z przodu czy kielich na pewno były do naprawy przy takim dzwonie.
  • Odpowiedz
@Cztero0404: To nadal taniej o 40-50 tysięcy w stosunku do modeli z polskiego salonu. Bardzo podejrzana cena jak na ten rocznik. Nówki chodzą za 350k, więc 50% wartości w 5 lat to jest bardzo dużo jak na obecne czasy. Tu naturalnie powinna zapalić się czerwona lampka.

@maikeleleq Przejrzałem to ogłoszenie. Oczywiście ani jednej wzmianki, że auto było powypadkowe, wręcz jego stan jest oceniony na "perfekcyjny". Ech, wity opadają.
  • Odpowiedz
To nadal taniej o 40-50 tysięcy w stosunku do modeli z polskiego salonu. Bardzo podejrzana cena jak na ten rocznik. Nówki chodzą za 350k, więc 50% wartości w 5 lat to jest bardzo dużo jak na obecne czasy. Tu naturalnie powinna zapalić się czerwona lampka.


@Iskaryota: Ziomek, ja naprawdę rozumiem fajnie jest posiadać znaczek na masce sam takowe mam, ale generalnie tak najłatwiej właśnie jest wpakować się na minę. Dobrego
  • Odpowiedz
@Cztero0404: ależ ja sobie doskonale zdaje sobie z tego sprawę. Nie mniej jednak 40-50k mniej od ceny rynkowej może kogoś przekonać do wzięcia auta po dzwonie. Sam znam dwóch użytkowników takich aut, którzy sprowadzali sobie takie auta i robili własnym sumptem. Nie narzekają, jeżdżą raczej bezawaryjnie, geometrię trzymają. Tylko trzeba tego dopilnować, a przy zakupie takiego wozu, dobrze byłoby być poinformowanym o tym fakcie.
  • Odpowiedz
@Iskaryota trochę nie rozumiem, generalnie to jest po stłuczce, raczej taka szkoda nie zakwalifikowałaby się jako wypadek, więc jest bezwypadkowy. Niemniej wygląda na naprawiony prawidłowo, więc stan może być perfekcyjny. Do tego, że był jednak naprawiany i jest z USA to jest tańszy od europejskich o ~25%.

Także uważam, że oferta ok i wycena także.
Jedyny minus to, że nie pisze od razu o szkodzie, ale wielu ludzi odrzuca z góry
  • Odpowiedz
@maikeleleq pytanie jest tylko takie, czy ten co wstawiał to ogłoszenie zataił ten fakt czy nie. Jeżeli był podany vin albo wspomniał o tym że bity z USA to ok
  • Odpowiedz