Wpis z mikrobloga

Psiarze uważają, że jak się zabije psa w obronie dziecka idzie się do więzienia. Otóż nie. Człowiekowi nic za to nie grozi jak pokazuje poniższa historia.

Chłop szedł sobie z córką do sklepu kiedy nagle rzucił się na dziecko stojący pod sklepem pies i ugryzł. Chciał ponownie zaatakować, ale ojciec dziecka go kopnął. Pies zdechł. Właścicielka oskarżyła go o zabicie psa, a tymczasem sama została ukarana za obrażenia dziecka.

#psiarze #truestory #bekazpodludzi #patogiazmiasta #prawo
WielkiNos - Psiarze uważają, że jak się zabije psa w obronie dziecka idzie się do wię...

źródło: temp_file4618764514459253252

Pobierz
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 299
@WielkiNos: kiedyś pies wlazł na drogę ekspresową będącą obwodnicą Lublina i psa potrącił samochód i pies zdechł. Nie wiem w jaki sposób ale znalazł się właściciel zwierzaka i w artykule pisało że będzie jeszcze pokrywać koszty naprawy samochodu (ale nie pamiętam czy to było bezpośrednio po zdarzeniu czy już klepniete przez sąd). Ależ był ból d--y psiarzy w komentarzach
  • Odpowiedz
  • 438
@WielkiNos prawidłowa reakcja ojca, bez zawahania zrobiłbym to samo. Powinni w końcu wprowadzić prawo zakazujące zostawiania psa w miejscach publicznych bez nadzoru i wymóg zakładania kagańca.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: :-) mieszkałem na osiedlu szeregówek gdzie takie psiaki sobie luzem latały większe i mniejsze i ewidentnie szukające zaczepki.

Od tego czasu na każdy spacer z dziećmi zacząłem nosić sobie nóż. Nie gaz ani nic takiego, tylko konkretne narzędzie obrony nie zawachałbym się użyć tego noża wobec psa jeśli ten ewidentnie leciałby w moim kierunku z klarownym zamiarem ataku.
  • Odpowiedz
@WielkiNos a teraz sobie pomyśl, że taki pies byłby większy i kopnięcie nic by nie dało, tylko jeszcze by pogryzł tą nogę. Dlatego powinien być zakaz dużych / groźnych psów.

@Luigi93 kiedyś na bezpańskie kundle wystarczył kopniak, kamień lub nóż. Na obecne groźne psy to nic nie daje. Są nagrania z USA, jak policjanci próbują nawet strzelać do takich psów i to nic nie daje (albo nie zdążą strzelić, bo
  • Odpowiedz
wlazł na drogę ekspresową będącą obwodnicą Lublina i psa potrącił samochód i pies zdechł


@bArrek: Jak pies wybiegnie, to wina właściciela. Jak wybiegnie sarna, to wina niczyja, bo sarna nie ma właściciela. Ale jak wejdziesz do lasu i zastrzelisz sarnę, to wtedy jest to własność państwa i kłusownictwo :)
  • Odpowiedz
@WielkiNos sam mam problem są, ale za każdym razem zgadzam się z Tobą jak coś wrzucasz i nawet wypok w podsumowaniu pokazał, że najwięcej razy plusowalem Ciebie jako użytkownika ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz