Wpis z mikrobloga

@Zoyav: Twoja matka nie sprawdziła się w roli rodzica. Pokaz jej, że jesteś od niej lepsza. Po prostu, we wszystkim co robisz. We wszystkim co robi ona. W ten sposób odegrasz się najlepiej, jeśli już musisz.
  • Odpowiedz
@Zoyav: tak, ale to tylko jedna z możliwości. Kolejne to pozbycie się płodu i dalsze życie bez konsekwencji, albo oddanie do domu dziecka, w którym też nie nie jest lekko, albo rodzina zastępcza, albo znęcanie się nad własnym dzieckiem, bicie, głodzenie i inne gorsze potwornosci które dzieją się na świecie. Pytanie gdzie na tej skali s----------a jest Twoja sytuacja.
  • Odpowiedz
@Zoyav: no okej. Chodzi mi o to, że wielu było w tym samym miejscu co Ty teraz i część woli zaakceptować sytuację, użalać się, bo tak jest łatwiej, a część bierze sprawy w swoje ręce, bo wie że prędzej czy później będzie trzeba wziąć odpowiedzialność za swoje życie w swoje ręce. Pomijam osoby, które są w cięższej sytuacji. Oni nigdy nie mieli żadnych wygód więc też determinację mają większą, bo
  • Odpowiedz
@Zoyav: założyłem, że wciąż z nią mieszkasz, bo jesteś niepełnoletnia. Nie oceniam zarobków, ale pokusiłbym się o założenie, że nie mieszkasz już z nią, a jeśli nawet no to za 5 tysi można coś wynająć i być niezależnym. Co by to dało, żeby pomyślała przez sekundę, że nie żyjesz? Na pewno nie zmieniłoby jej nastawienia do Ciebie, a jeśli już to na gorsze
  • Odpowiedz
  • 0
@qandaornot: mieszkałam sama przez kilka lat w kawalerce i tam tego miejsca nienawidziałam że chodziłam po pracy na jakieś odlduzia żeby tylko neo siedzieć w tej norze, raz poszłam spać na ławkę do parku
  • Odpowiedz
@Zoyav: ok, pełna zgoda, że kawalerka to syf. Jeszcze większy syf to wynajmowanie pokoju, ale najwidoczniej dla Ciebie mniejszy niż mieszkanie z toksykiem. Jak masz te 30 lat i wybrałaś jednak mieszkanie u matki to chyba jedynym wyjściem jest popracowanie nad tą relacją, ustalenie granic i szukanie księcia z własnym domem
  • Odpowiedz
  • 0
szukanie księcia z własnym domem


@qandaornot: tylko że ja nie odczuwam popędu seksualnego w stosunku do nikogo i niczego (tzw. aseksualizm) i szczerze to mi z tym dobrze bo nie ma ryzyka kaszojada
  • Odpowiedz
  • 0
szukanie księcia z własnym domem


@DeltaFosBeta: no właśnie ja z nią nie umiem się dogadać, ona lubi rządzić a ja mam ogólnie problem z dostosowaniem się do innych (w pracy też kilka razy miałam problemy przez to)
  • Odpowiedz
tylko że ja nie odczuwam popędu seksualnego w stosunku do nikogo


@Zoyav: Wystarczy, że ten książe będzie miał, Ty nie musisz... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A tak poważnie i z troską to Zoyav, bo nie wiem jak masz na imię, to Ty u niej mieszkasz! Jej dom. Jej zasady. Ty się musisz dostosować. Jak Ci mówi wynieś talerz, to wstań i go wynieś. Po co robić
  • Odpowiedz
  • 0
Jak Ci mówi wynieś talerz, to wstań i go wynieś. Po co robić sobie problemy o takie bzdury? I psuć sobie nerwy, nikomu to nie robi.


@DeltaFosBeta: kiedyś ktoś na wykopie napisał "nie daj sobą pomiatać i podatek na swoim" no to spróbowałam i nie wyszło
  • Odpowiedz