Wpis z mikrobloga

@orsoy: pamiętam ten mecz. Zawodnicy obu drużyn bardziej walczyli o to, żeby się tam nie połamać na tym kartoflisku i skończyło się na 0:0. Rewanż w normalnych warunkach był już niestety do jednej bramki. 3:0 dla Panathinaikosu. Dwie bramki od Polaka-rodaka Warzychy bolały moje dziecięce serce podwójnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz