Wpis z mikrobloga

#usa #polityka #trump #wojna #rosja #nato

Zamiast się oburzać i tupać nogą na roszczenia Trumpa, lepiej będzie jak przeczytacie sobie "The Art of the Deal, czyli sztuka robienia interesów" autorstwa pomarańczowego (chociaż faktycznym autorem był ghostwriter Tony Schwartz który spędził z Trumpem półtorej roku), co wam powinno rozjaśnić skąd te żądania Trumpa się biorą i oszczędzić wiele nerwów.

Generalnie rzecz ujmując, Trump obecnie robi w polityce dokładnie to, co opisano we wspomnianej książce prawie 40 lat temu - rozpoczyna negocjacje z ekstremalnie wysokiej pozycji od ekstremalnie, wręcz nierealnej, wysokiej propozycji. Zdaniem Trumpa tak właśnie należy rozpoczynać negocjacje.

Dlaczego?

Według niego taka forma zmienia dynamikę negocjacji na jego korzyść. Mówiąc prościej, druga strona skupia się na "zbijaniu" ekstremalnej propozycji, zamiast koncentrować się na tym, jaka "cena" powinna faktycznie obie strony zadowolić. Podobnie Trump - również może robić ustępstwa bez szkody dla własnych interesów. Pomarańczowy uzasadnia też, że ludzie lubią czuć, że coś wygrali - a zbijając jego ekstremalnie wysoką propozycje to właśnie czują, przy czym obecny prezydent USA i tak osiąga to, co chciał osiągnąć.

No i co ważne, Trump uwielbia testować w ten sposób granice. Uwielbia sprawdzać, gdzie jest limit drugiej strony.

Trump stosował już za pierwszej kadencji tę taktykę wielokrotnie, chociażby przy negocjowaniu NAFTA (umowa o wolnym handlu pomiędzy USA, Meksykiem i Kanadą). Po jego dojściu do władzy za czasów pierwszej kadencji, nazwał NAFTA "katastrofą" i "najgorszą umową handlową w całej historii" i zagroził zerwaniem umowy przez Stany Zjednoczone co mogło doprowadzić do załamania handlu na linii USA-Meksyk-Kanada. W konsekwencji po panice w obozach rządzących w Kanadzie i Meksyku podpisano nową umowę - USMCA - znacznie korzystniejszą dla Stanów Zjednoczonych.

Trump w podobny sposób także negocjował z NATO - bezprecedensowo, jako pierwszy w historii prezydent Stanów Zjednoczonych, zagroził, że Stany Sojusz po prostu opuszczą, nazywając go "przestarzałym" i argumentując, że USA ponoszą nieproporcjonalnie wysoki koszt utrzymywania swoich wojsk w Europie i żądał od sojuszników zwiększenia nakładów na obronność do 4% PKB. Trump szczególnie mocno skupił się na krytykowaniu Niemiec, nazywając ich wprost "zakładnikiem Rosji" i krytykując za wydawanie miliardów w Rosji, przy jednoczesnym zupełnym zaniedbywaniu własnych sił zbrojnych.

To przykre, gdy Niemcy zawierają ogromne umowy z Rosją dotyczące ropy i gazu, podczas gdy USA mają je chronić przed Rosją; Niemcy płacą Rosji miliardy dolarów rocznie. Chronimy Niemcy, chronimy Francję, chronimy te wszystkie kraje, a one zawierają umowy na rurociągi z Rosją, wpłacając do jej skarbca miliardy dolarów. Po prostu sprawiacie, że Rosja jest bogatsza.


- mówił amerykański przywódca.

Finalnie, pod koniec prezydentury Trumpa, po wielokrotnych groźbach wyjścia USA z NATO, wydatki na obronność w krajach NATO wzrosły o około 130 miliardów USD, większość sojuszników przyśpieszyła realizację zobowiązania do osiągnięcia 2% PKB na obronność, a Niemcy zgodziły się podnieść wydatki na swoje siły zbrojne.

Można się z tym sposobem prowadzenia polityki zgadzać, można nie zgadzać, ale Trump tę taktykę będzie najpewniej stosował do końca swojej kadencji i taka forma prowadzenia negocjacji poprzez pozornie absurdalne żądania będzie z nami obecna na co dzień.
JanuszKarierowicz - #usa #polityka #trump #wojna #rosja #nato

Zamiast się oburzać i ...

źródło: ap_766382431678_wide-8c3e4f5fb8925d0182294b18fd2c100539083290

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JanuszKarierowicz: To wariat w pozytywnym znaczeniu i trzeba wiedzieć jak z nim rozmawiać, bo jest nieprzewidywalny, to nie miły i dobry biden, tylko radykalny pomaranczowy tupecik
¯\(ツ)/¯ z putinem tez trzeba umieć rozmawiać. Zamiast rozgrzebywac stare traumy (nikt nie mowi o zapominaniu dawnych krzywd), trzeba coś wynegocjowac z orkami dla siebie by wnieść coś dla swojego kraju. Duda unikając putina, a podlizywaniu sie do trumpa i arabów nie uprawia korzystnej
  • Odpowiedz
@JasnyBanan: akurat do Putina Trump stosuje zupełnie inną taktykę niż do wszystkich innych. Możemy się tylko domyślać skąd wynika to szczególnie traktowanie, ale faktem jest że istnieje
  • Odpowiedz
@deviator: Do wszystkich taką samą. Trump yo kawał chłopa i on każdego próbuje "przyciągnąć" jak sie wita, poogladaj sobie spotkania jego z putinem. Putin jest niski dość. Żólty z pekinu jak na chinola to też kawal chłopa, albo kartofel czy kim i stylu bycia pomarańczowego tak nie widać przy nich jak z putinem i porownaj to z naszymi (XD) politykami. Jedynie co zyskują te czempiony to poklepanie po plecach. Duda
  • Odpowiedz
Do wszystkich taką samą.


@JasnyBanan: To czemu wszystkich obwinia o wszystko w niewybrednych słowach, a najgorszą rzeczą jaką kiedykolwiek powiedział o Putinie to to, że w sumie nie powinien najeżdżać Ukrainy, choć to i tak zasadniczo wina Zeleńskiego, NATO i Biedena? Czemu jeszcze przed rozpoczęciem negocjacji zadeklarował, że w zasadzie bez warunków wstępnych wstrzyma finansowanie dla Ukrainy a także "rozumie" rzekome potrzeby Putina w zakresie utworzenia strefy buforowej, co w
  • Odpowiedz
@deviator: Rosja to członek rady bezpieczeństwa ONZ, takie państwo może troche więcej, niż zwykle szare. Jako mocarstwo atomowe może swoimi siłamo wkroczyć do innego kraju, jeśli tam rząd zaczyna fikać i zagrażać bezpieczeństwu w regionie np łukaszenka to komuch i do nas fika atakując nas tym elementem z krajów III świata (ale o tym za chwile) i Rosja jako członek RB ONZ swoją siłą militarną w postaci arsenału nuklearnego umieściła
  • Odpowiedz
@deviator: P.S Zgubiłem wątek, bo sie dość obszernie rozpisałem, a obiecałem wrócić do tego elementu z krajów III świata, to w skrócie: byłe NRD opłaca jakiś kartel na Węgrzech a Ci przez Białoruś sprowadzają ten element m.in z Syrii czy innej Somalii. Są to zwyczajnk terroryści bez dokumentów z wypalonymi łapami (brak lin papilarnych) by ciężej było ich zindefikować i sa zapraszani do Niemiec, a z Niemiec rozsyłani po europie
  • Odpowiedz
@deviator: Z komuchami z Chin jest troche inaczej, bo to żadne 'mocarstwo' choć sie na takich wielce kreuja, a zwykły reżim jak Pakistan, Iran czy inna Korea Płn i tym to na rękeby na swiecie był chaos, a nie pokój i to nie jest kraj do rozmów dopóki Tajwan nie wróci na kontynent
  • Odpowiedz
@JasnyBanan: Tyle, że Ukraina chce integrować się ze strukturami europejskimi, co wyklucza roszczenia terytorialne wobec nas, takie realne zagrażanie stwarza na naszym kontynencie tylko Rosja.
  • Odpowiedz
@deviator: Co do tuska i jego powiązań ze STASI to nie urojenia pisowców, tylko oni doszli do tego wlaśnie dzięki temu pegasusowi - poczytaj sobie o pierwszych rządach tuska jak nie pamiętasz co odwalał i Czechy też to wiedzą, wiec jak takie male Czechy do tego doszly, to mocarstwa takie jak Rosja i USA tymbardziej i o to trumpowi chodzilo z tym, ze sie weźmie za tuska. To jest jedno.
  • Odpowiedz