Wpis z mikrobloga

Jakie ogrzewanie dla mieszkania jest najbardziej ekonomiczne? Do tej pory myślałem, że c.o. miejskie jest plusem, ale zostałem sprowadzony na ziemię.
Byłem zainteresowany pewnym mieszkaniem, negocjacje poszły krok dalej, dostałem wykaz składników czynszu. Zaliczki za wodę oczywiście ustawione na minimalne, ale to nieważne.
Moją uwagę przykuła pozycja pod tytułem: "podgrzanie wody". Jej koszt to horrendalne 60 zł za m3. Sięgnąłem szybko do kajetu, żeby zobaczyć jakie mamy aktualne zużycie i wyszło mi, że miesięcznie za wodę płaciłbym jakieś 450-500 zł XDDD chyba, że jestem debilem i moja metodologia* jest niewłaściwa.
#nieruchomosci w Polsce to jest level extra hard.

Aktualnie w wynajmowanym mieszkaniu zużywamy średnio 8m3 wody zimnej miesięcznie. Do ogrzania służy piecyk gazowy. Mam dwa liczniki zimnej wody: w kuchni i łazience. W kuchni nie ma w ogóle ciepłej wody (wkur... to jest) i też w kuchni jest pralka. Więc mogę przyjąć, że licznik w łazience pod którym jest wanna, umywalka i toaleta wskazuje ile wody bym "podgrzewał" na nowym mieszkaniu. Nie odliczałem toalety, bo chyba to ogromnego zużycia nie generuje.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

że licznik w łazience pod którym jest wanna, umywalka i toaleta wskazuje ile wody bym "podgrzewał" na nowym mieszkaniu


@monteChristo99: nie, bo woda z sieci jest tak gorąca że musisz z zimną mieszać a toaletę to tylko zimną spłukujesz, u mnie jakoś 1/3 zużywanej wody jest ciepła
  • Odpowiedz
@darek-jg: no tak, ale toaleta to raczej generuje niewielkie zużycie w porównaniu do wanny i umywalki. Ma sens to, co mówisz tylko w takim wypadku jak mogę to oszacować? Założyć, że np zużycie z łazienki to będzie np. 50/50 ciepła-zimna albo 60/40?
  • Odpowiedz
przy wannie będzie większe zużycie na kąpiel niż przy prysznicu


@darek-jg: zużywam więcej jak biorę prysznic, bo uwielbiam jak woda na mnie leci i potrafię tak 20-30 minut xD więc żeby oszczędzić biorę kąpiele i płace mniej xD
  • Odpowiedz