Wpis z mikrobloga

Jprdl. Musiałem dziś wykonać poważny telefon do poważnej osoby. Stresowałem się cały weekend, miałem problemy ze spaniem, jedzeniem i sraniem. Udało się. Zadzwoniłem, ziomek odebrał, całe szczęście za 1 razem (gdyby nie odebrał to byłoby jeszcze gorzej, bo musiałbym czekać aż oddzwoni i poziom stresu by w-----ł poza skale) i dogadaliśmy się. Dzięki Bogu już po wszystkim i mogę odetchnąć...
#przegryw
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach