Wpis z mikrobloga

O co chodzi z tą "warością" życia u natalistów?

To jest jakieś biologiczno społeczno religijne mambo dżambo w stylu:

Życie jakie by nie było to jest lepsze od nieistnienia

Nawet jak cierpisz to masz szczęście że się urodziłeś


Jeśli ktokolwiek ma takie podejście to nigdy nie zrozumie antynatalizmu

#antynatalizm
galek - O co chodzi z tą "warością" życia u natalistów?

To jest jakieś biologiczno s...

źródło: temp_file402002507388557531

Pobierz
  • 126
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 11
@jutronaobiadznowuryz ale chcę poznać przyczyny

1. Odnoszą swój punkt widzenia jako osoby istniejącej do ewentualnego bytu

2. Mają przeorany umysł od propagandy że trzeba robić dzieci bo... Ekonomia. Emerytury. Panstwo itp
  • Odpowiedz
@galek: ja nie rozumiem z kolei dlaczego antynatale mają takie wąty, przecież zawsze możecie przestać istnieć. skoro to lepszy stan to po co szukacie wymówek? są metody, wystarczy ruszyć głową.
  • Odpowiedz
@galek: ja nie rozumiem z kolei dlaczego antynatale mają takie wąty, przecież zawsze możecie przestać istnieć. skoro to lepszy stan to po co szukacie wymówek? są metody, wystarczy ruszyć głową.


@Elberus owszem możemy, ale dopóki są ludzie którym to przysporzy cierpienia jest to tak egoistyczne rozwiązanie, że tego argumentu może używać tylko natalista. Wystarczy ruszyć głową i spróbować poznać inne niż swoja perspektywy
  • Odpowiedz
@galek: nie wiem gdzie tu baita zobaczyłeś. gdybyście faktycznie żyli zgodnie z tą pseudofilozofią to nie odmawialibyście prawa do życia dzieciom szczęśliwych ludzi tylko byście się wylogowali z życia, a skoro żyjecie to jednak mimo wszystko wam to życie pasuje.
  • Odpowiedz
@ZenonBis: to teraz ty poznaj perspektywę innych i zrozum, że nie każdy jest nieszczęśliwy i niezadowolony z życia. ludzie generalnie lubią żyć pomimo pewnych przejściowych trudności więc chcą tego samego dla swoich dzieci.
  • Odpowiedz
via Android
  • 18
@Elberus "ludzie lubią żyć" czy to szczyt twoich zdolności intelektualnych w dyskusji ?

Zastanawiałeś się nad tym co ma do tego instynkt przetrwania.. racjonalizacja.. mechanizmy wyparcia.

Czy ja postuje na tagu gdzie można pogadać na poziomie czy zakładzie u Janusza:
  • Odpowiedz
@galek to ty postujesz, ja ci tylko odpowiadam. wy macie swoją perspektywę i nie widzicie drugiej strony, zupełnie ją ignorujecie. w dodatku jesteście niekonsekwentni, a te wymówki są żałosne.
  • Odpowiedz
  • 31
to teraz ty poznaj perspektywę innych i zrozum, że nie każdy jest nieszczęśliwy i niezadowolony z życia


@Elberus: Ten argument i klasyczne już "po prostu sie zabij" to już pewien standard w dyskuji o antynatalizmie, oba tłumaczone po milion razy.
  • Odpowiedz
@MshL: czytałem te wasze wymówki jak się tłumaczycie niczym mały Jasiu. żałosne to jest, a pozujecie na jakichś posiadaczy wyższej moralności i tych bardziej empatycznych co jest kuriozalne.
z antynatalizmu by wynikało np. że planeta pozbawiona wszelkiego życia jest lepsza od Ziemi. tylko niby na jakiej podstawie?
  • Odpowiedz
via Android
  • 14
@Elberus proszę dowiedz się czegoś o antynatalizmie. Poznaj podstawy a potem dyskutuj.

Czy dyskutował byś o np. fizyce nie znając podstawowych jej założeń ?
  • Odpowiedz
  • 133
@Elberus: @haabero
Odnoszę wrażenie, że wy na siłę próbujecie robić z tej dyskusji coś osobistego i całkowicie wam umyka to o czym w ogóle tutaj sie rozmawia przez takie spłycanie tematu, nie chodzi o to czy wam sie dobrze żyje i czy jesteście szczęśliwi.
Pomyślcie na chwile, że nie jesteście pępkiem świata i sprobujcie spojrzeć na świat z perspektywy szerszej niż wasza wieś rodzinna.

Dyskusja tyczy sie oceny etyczności
  • Odpowiedz
@galek bo to ludzie nadają wartość rzeczom, ideom i innym istotom. Ty mylisz ideę nieistnienia, którą masz w swojej głowie i nadałeś jej wartość z nieistnieniem.

No i w antynatalizmie chodzi o to, że prokreacja jest zła. Życie samo w sobie nie jest. Stanowisko inne to jakieś przegrywowo-redditowe-depresyjne-mambo-dżambo.
  • Odpowiedz