Wpis z mikrobloga

  • 1
@patrick-kelon ja na escilatopramie miałem w pierwszych dwóch tygodniach jakieś schizy, że coś mnie "opęta" i strzelę samobója, ale potem mi przeszło. Za to spało się zajebiście.
  • Odpowiedz
@patrick-kelon: dziwne. U mnie na ssri libido bylo ciut mniejsze, ale s--s byl regularny mimo wszystko. Nigdy nie zdazyla sie "sytuacja" w goracej chwili...moze to kwestia indywidualna, albo mam testo.wysokie...
  • Odpowiedz
  • 0
@piechock12 nie pamiętam dokładnie, brałem 5 lub 10mg przez ok pół roku i nie pomógł jakoś bardzo, po tych pierwszych tygodniach w minimalnym stopniu ustabilizował nastrój i przede wszystkim unormował spanie. U mnie się nie sprawdził
  • Odpowiedz
@patrick-kelon: nie bierz tego gówna. Biorąc SSRI desensetyzujesz receptor 5ht1a który aktywowany zwiększa wyrzut dopaminy i noradrenaliny jednocześnie zmieniając profil swojego charakteru z dynamiczniaka na serotonergiczniaka. Czyli zmieniasz na stałe produkcję w organizmie i będziesz miał mniej noradrenaliny i dopaminy i więcej serotoniny i mniej GABA bo GABA też jest antagonistą serotoniny. Skończysz z gorszą depresja niż zacząłeś leczenie. SSRI wyleczą tylko może 0.001% osób z zaburzeniami produkcji serotoniny a
  • Odpowiedz
@artur-artur-098: no tak, lepiej stracić pracę i nie móc pójść do sklepu, na pewno lepiej to pomoże na "profil charakteru". Wielu ludziom ssri ocaliło życie, czasami dosłownie, niektórzy brali kilka lat, odstawili i nie skończyli z gorszą depresją. Leki nigdy nie leczą, tylko maskują objawy.
  • Odpowiedz