Wpis z mikrobloga

Parę dni temu dodałem wpis, gdzie napisałem, ze po pół roku pracy w korpo, firma zaproponowala mi przedluzenie umowy na obecnych warunkach, mimo że uzgadnialismy, ze po okresie probnym bedzie awans i wiekszy hajs. Podczas przekazywania feedbacku na mój temat nie podali ani jednego powodu, zachowania do którego mogli się przyczepić albo uargumentowac brak podwyzki, awansu

Po trzech rundach negocjacji, gdzie starali sie wmowic mi, ze takich ustalen nie bylo, przeslali mi umowe do odpisu, oczywiscie bez awansu i jakiejkolwiek podwyzki.

Napisalem, ze albo robimy to wg ustalen sprzed pol roku albo wcale. Wczoraj odmowili - jutro moj ostatni dzien pracy.

Czy zaluje, ze postawilem sprawe na ostrzu noza? Niespecjalnie, trochę się dygam co teraz będzie, dajcie plusika na odwage, przede mną szukanie pracy

#pracbaza #korposwiat
  • 142
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MarcinDerk: Normalnie jakbym siebie 2 miesiące temu zobaczył jak przeczytałem twój wpis:P
Podpisałem umowę na 6 miesięcy okresu próbnego przez agencję outsourcingową, od 1 stycznia miała być umowa bezpośrednia, więcej hajsu i możliwość pracy zdalnej jeśli się sprawdzę. Jak przyszło co do czego to dostałem informację, że niestety mogą mi przedłużyć o kolejne pół roku i to na takich samych warunkach jakie miałem (najgorsza była ta firma outsourcingowa) ale nawet
  • Odpowiedz
teraz jest po prostu ciężko na rynku pracy, już nie tak łatwo znaleźć pracę.


@MarcinDerk: Nie wiem z jakiego miasta jest op i ile ma oszczędności na przeczekanie, ale obecny rynek pracy to jest jakieś nieporozumienie. Możliwe że znalezienie nowej zajmie MIESIĄCE. Najlepiej się szuka nowej pracy jak już jakąś masz bo nie masz noża na gardle i możesz dyktować warunki.
  • Odpowiedz
  • 25
@MarcinDerk dobrze zrobiłeś, nową robotę znajdziesz za miesiąc czy dwa a szacunek do samego siebie i idąca za nim pewność siebie, zostaną z tobą dożywotnio
  • Odpowiedz
@Lonate: Nie wiem, co miras tam konkretnie robił, ale nikomu nie jest na reke proces rekrutacji, potem szkolenie i to wszystko z ryzykiem, ze nowy pracownik okaze sie niewypalem albo nie bedzie tam chcial pracowac lub mu cos lepszego wpadnie.

Przesadzasz i to mocno z ta niska pozycja solidnego pracownika w dzisiejszych czasach, to nie 2002 rok.
  • Odpowiedz
@Lonate kuwa, kto daje l4 na pół roku. Żona jest na jdg i ciężko jej z pewnych przyczyn i poszła do psychiatry, ten stwierdził bardzo dużą nerwice czy jak to tam i dał leki, a zwolnienie max miesiąc i tyle.

Także na co niby na tak długo pójdziesz na l4?
  • Odpowiedz
Czy zaluje, ze postawilem sprawe na ostrzu noza?


@MarcinDerk: Może jako jednostka na tym stracisz ale może następnym razem korpo zawacha sie czy warto okłamywać pracownika.

A i nie słuchaj tego że bez podpisanej umowy korpo nic nie musi. Fakt jest taki że jakby im zależało na pracownikach to spokojnie takich obietnicy by dotrzymywali albo chociaż próbowali coś wynegocjować.
  • Odpowiedz
@MarcinDerk: będzie dobrze! Zachowałeś się w porządku, a koniec końców bycie uczciwym procentuje. Niedługo się będziesz śmiać z tej bandy Januszy.

Chociaż osobiście gdyby mnie ktoś tak potraktował, to zamiast rzucać papierem bym zaczął lecieć w wała tak, żeby pożałowali zanim znajdę nową robotę.
  • Odpowiedz
  • 3
@MarcinDerk: wydymali Cię, ale dobrze zrobiłeś. Gdybyś się zgodził na to wydymanie to by Cię dymali dalej. Nie zapomnij w necie opisać sytuacji. Umowa ustna to też umowa.
  • Odpowiedz