@WielkiNos: @Kmicic90 @Emble To jest niesprawiedliwe właśnie bo ktoś się starał robił wszystko tak jak mu powiedzieli a dobre oceny i kierunki miały być przepustką do lepszego życia a liczą się kontakty i znajomości...
dwa kierunki = brak pomysłu na siebie, myślenie że przedłużanie sobie młodości studiami coś poprawi ( ͡º͜ʖ͡º)
@Emble: moja robi drugi kierunek studiów ale hobbystycznie, zaocznie. Na co dzień pracuje jako lekarz i po prostu ma ochotę płacić za poszerzanie swojej wiedzy w innych dziedzinach, które pozwalają jej oderwać się od zawodowej rzeczywistości :)
Inżynierowie po najlepszych uczelniach w naszym kraju w znacznej części pracują jako programiści, bo zarobki w IT są 2x wyższe niż w przemyśle i mimo "końca el dorado" jest wciąż dużo łatwiej o pracę. Mam znajomych z liceum którzy poszli na automatykę, mechatronikę, geodezję, nawet budownictwo, zarzekając się, że nie chcą "siedzieć 8h dziennie przy kompie" a i tak zasilili szeregi
Mam znajomych z liceum którzy poszli na automatykę, mechatronikę, geodezję, nawet budownictwo, zarzekając się, że nie chcą "siedzieć 8h dziennie przy kompie"
@WielkiNos to przez programowanie społeczne, między innymi nauczycieli i rodziców, którzy mówili jej, że trzeba skończyć studia i wtedy będziesz kimś. To była prawda 30-40 lat temu, ale obecnie każdy debil może skończyć studia.
@QHiN: Kiedyś jak się nie miało papierka, to groziła praca fizyczna, której wielu ludzi się bało, skąd to przekonanie o konieczności studiowania.
Jak dla mnie jedynym kierunkiem, po których jest niemal pewna dobrze płatna praca to medycyna. Znam prawników bez aplikacji i lekko nie mają - albo urzędy, albo asystują kolegom po aplikacji, albo siedzą w firmach i zajmują się papierkową robotą.
@KompletnieLosowyLogin: no nie robią bo każdy januszex, europol czy inny polinter przez ostatnie 30 lat wymagał od kandydatów tytułu magistra w każdym zawodzie który nie polegał na prostym, fizycznym z-----------u. I identyczny trend występował nie tylko u nas ale tak naprawdę w całym zachodnim świecie. Teraz całe szczęście od tego odchodzimy, ale dalej trzeba walczyć z mitem uniwersytetu - zawodówki w myśl idei, wiedzę upowszechniać, uczelnie elitaryzować.
@WielkiNos: mam w rodzinie osobnika ktory cale zycie olewal szkole tak ze ledwo ogolniak skonczyl i oczywiscie bez matury bo na co to komu. Niedlugo potem zaczal prace fizyczna jako elektromonter i jest od lat w drugim progu podatkowym, pikachuface rodziny ze przeciez mial rowy kopac za minimalna nieuk ¯\(ツ)/¯
@Emble: moja robi drugi kierunek studiów ale hobbystycznie, zaocznie.
Na co dzień pracuje jako lekarz i po prostu ma ochotę płacić za poszerzanie swojej wiedzy w innych dziedzinach, które pozwalają jej oderwać się od zawodowej rzeczywistości :)
Inżynierowie po najlepszych uczelniach w naszym kraju w znacznej części pracują jako programiści, bo zarobki w IT są 2x wyższe niż w przemyśle i mimo "końca el dorado" jest wciąż dużo łatwiej o pracę. Mam znajomych z liceum którzy poszli na automatykę, mechatronikę, geodezję, nawet budownictwo, zarzekając się, że nie chcą "siedzieć 8h dziennie przy kompie" a i tak zasilili szeregi
@spedytor15k: może i po to powstały tylko że tego nie robią xD
@Emble: literalnie k0munizm!!
@TibetanPlato:
Pozwól że poprawię: Nie chcą siedzieć 8h przy kompie za psie pieniądze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jak dla mnie jedynym kierunkiem, po których jest niemal pewna dobrze płatna praca to medycyna. Znam prawników bez aplikacji i lekko nie mają - albo urzędy, albo asystują kolegom po aplikacji, albo siedzą w firmach i zajmują się papierkową robotą.
Informatyki jako takiej nie liczę - znam świetnie