[Chabababa]

#mafsaustralia Albo coś pominęłam, albo czegoś nie rozumiem. Dlaczego na ostatniej ceremonii lub wspólnej kolacji nikt nie powiedział Tori, że oficjalnie Jack przyznał, że nie czuje do niej pociągu, ani żadnej innej iskry?! Chciałam usłyszeć jak się tłumaczy...

[Rosalinea]

@Chabababa: bo to nie miałoby sensu. Tori to „stan umysłu” !!! I tak by nie przyjęła tego do wiadomości ¯\(ツ)/¯

[Chabababa]

@Rosalinea: ale może Ci co trzymają stronę Jacka by się choć trochę ocknęli. Nie bronie tego od Pani Anioł, bo on też do najzdrowszych nie należy, ale marzę o tym, żeby ktoś Jakowi utarł nosa.

[Rosalinea]

@Chabababa: utrą mu jeszcze nie raz, a Lauren chyba najbardziej.

[Kde2301]

@Rosalinea: o matko, jakie ja ciary żenady czułam, jak oni siedzieli na tej kozetce u ekspertów i ona się wypowiadała, że bywała w toksycznych związkach i ten taki nie jest. Najbardziej mnie nurtuje to, że po jej mowie ciała i minach, widać, że ona sobie zdaje sprawę z tego, że go nie pociąga, ale dlaczego tak w to brnie, no nie mogę pojąć.