Wpis z mikrobloga

Wpadlem na chyba dosyc genialny plan socjalny dla nas wszystkich z #przegryw
Gdyby tak rzadko wprowadził dla każdego przegrywa program rozdawnictwa dajmy na to 4000zł pod warunkiem że nie pracujesz I zdecydujesz się na kastracje? Tym sposobem osoby nienadające się do życia w społeczeństwie mogłyby sobie egzystować w swojej piwnicy i nie narażać się na kontakt z normikami i jednocześnie w społeczeństwie po jakimś czasie przestałyby się rozwijać słabe geny - przegryw ktory skorzysta z programu nigdy się nie rozmnoży i nie wyprodukuje kolejnego przegrywa. Dzięki takiej inwestycji jakiemuś procentowi osob żałoby się lepiej i jednocześnie wyeliminujemy w perspektywie lat słabe jednostki przekazujące trefne geny. Co myślicie o tym rozwiązaniu? #przemyslenia #przemysleniazdupy
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakby przyszło co do czego i kolesie realnie mieliby byc kastrowani to nikt by z tego nie skorzystał, albo bardzo nieliczni xD w teorii, z pozycji wygodnego fotela każda najbardziej bzdurna idea wydaje się genialna, do czasu realizacji.
  • Odpowiedz
  • 0
@Alzena no czyli skorzystałyby osoby prawdziwie potrzebujące. Lepiej dać 4000zł jednej osobie z której już i tak nie ma pożytku i uniemożliwić jej jakiekolwiek przekazanie danych i w perspektywie czasu zyskać zdrowsze społeczeństwo niż wciskać 800zl dla każdego nowonarodzonego dziecka i zachęcać niziny społeczne do reprodukcji
  • Odpowiedz
  • 0
@Wormwood33 teoretycznie istnieją banki spermy albo 40 letnie rozwódki które się wyszalały I teraz szukają kogokolwiek a taki anonek moze być łakomym kąskiem dla desperatki. Dzięki temu programowi nikczemne kobiety nie krzywdziłby chłopaków
  • Odpowiedz
@asdfqwerty123: no ale pomyśl - koleś który z własnej woli idzie na kastrację, na tak radykalny i nieodwracalny zabieg, musi być w bardzo złym stanie psychicznym, mówiąc delikatnie - taka osoba i bez kastracji nie jest "przydatna społecznie" bo i tak nigdy się nie rozmnoży, nie będzie miał ku temu okazji, więc państwo płacąc takiemu komuś takie pieniądze niczego nie zyskuje tylko traci xD
  • Odpowiedz
  • 0
@Alzena no ale to jest teoretyzowanie w praktyce moze za kilka lat mieć wpadkę albo ktoś może go zrobić na dziecko a tak to będzie miał środki żeby sobie wegetować i społeczeństwo będzie miało pewność że w obiegu nie będą złe geny. Jesli chlop jest w bardzo złym stanie psychicznym to brak konieczności pracy do końca życia na pewno mu pomoże a wciąż jest to dużo bardziej rentowna inwestycja niż pompowanie
  • Odpowiedz
@asdfqwerty123 ale większość populacji pracuje. Tak czy siak. Państwo to nie jest klub wiewiórka. Pracują zarówno osoby zdrowe jak i często ciężko niepełnosprawne (czy to fizycznie czy psychicznie), na pewnym etapie życie wrzucają swoje cegiełki do skarbu państwa. Dla państwa noworodek to nie jest człowiek tylko przyszły podatnik. Ludzie z depresja czy innymi zaburzeniami psychicznymi leczą się, ale również normalnie pracują. Może nie są tak wydajni jak osoby pełnosprawne, ale pracują
  • Odpowiedz
  • 0
@Alzena powinniśmy stawiac na jakość a nie ilość społeczeństwa a zrobimy to tylko poprzez usunięcie trefnych egzemplarzy. Myślę że każę dziecko od pewnego wieku powinno mieć robione kompleksowe badania oceniające jego zdatność społeczną jesli na przykład w wieku 8 lat okazuje się być dobrym sportowcem powinno być nakierowywane wyłącznie na sport - piłkarz nie musi znac tabliczki mnożenia. Jesli okazywałoby się być wybitnym sportowcem powinniśmy to dziecko zabrać od rodziców i
  • Odpowiedz