Wpis z mikrobloga

5 dzien brania desmoxanu i ostatni dzien palenia elektryka.
Pisze, zeby mi glupio bylo jakby mi sie jutro chcialo palic ( ͡° ʖ̯ ͡°)

W ogole nie mam motywacji na rzucenie tego. Czasem mam zawroty glowy i tyle. Kondycyjne w porzadku, przerwa w pracy 5 minutowa jest, zdrowotnie to niebo a ziemia w porownaniu do zwyklych fajek. Tylko robienie liqidow i wydawanie 100zl tygodniowo jest uciazliwe.

W tamtym roku mialem urlop za granica i efajka nie wzielem i tydzien nie palilem. Nie zauwazylem jakis istotnych zmian. Po urlopie wrocilem, a nie musialem. Ech

#rzucampalenie
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ZakreconyZszywacz: Mi sie udalo z Tabexem (ta sama substancja czynna - cytyzyna) Ciezki byl pierwszy rok (mam na mysli przywyczajenia psychiczne), ale pozniej juz poszlo. W marcu bedzie 12 lat jak nie pale. Wczesniej sporo nieudanych prob rzucenia. Udalo sie dopiero z cytyzyna. Trzymam kciuki, aby Ci sie udalo odstawic to gowno.
  • Odpowiedz
Mala aktualizacja

Na chwile obecna jakoś idzie. Zapomniałem, że kilka buteleczek do efajka się uchowało i trochę popalałem. Całościowo wychodzi, że miałem dwa dni abstynencji, potem dwa dni palenia i tak na przemian. Na chwile obecną od niedzieli bez efajki 100%
  • Odpowiedz