Wpis z mikrobloga

Mój jedenastoletni syn umiera od tygodnia w szpitalu. Masakra jakaś. Myślałem że jestem twardy tymczasem każdy dzień to straszna męczarnia. I nie wiadomo nadal czy ta iskierka życia w nim zwycięży czy przegra.
  • 115
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sexinstruktor: Maciuś – Mały Wielki Bohater
Maciuś całe życie zmagał się z bólem i własnymi słabościami, a mimo to nigdy się nie poddawał. Każdego dnia walczył, starając się żyć najlepiej, jak tylko mógł, mimo ogromnych ograniczeń, jakie stawiała przed nim choroba. Potrafił cieszyć się z rzeczy, które dla nas – zdrowych – były zwyczajne, a dla niego stanowiły małe cuda.
Za nim dziesiątki wizyt w szpitalach, setki godzin bolesnej rehabilitacji.
  • Odpowiedz
@maciek123412344:
Bardzo ci współczuję, podobno nie ma większego cierpienia dla człowieka od cierpienia i ewentualnej śmierci swojego dziecka. Co to za choroba? Trzymaj się kolego, twoje dziecko bardzo cię teraz potrzebuje. Niech będzie błogosławiony dzień w którym twój syn się narodził, dziecko zawsze jest niewinne i jest światłem tego świata. Bardzo jest mi przykro z powodu waszego cierpienia i chcę żeby los twojego syna z dnia na dzień całkowicie się odmienił.

Nie
  • Odpowiedz
  • 792
Syn urodził się z Syndromem Ehlersa Danlosa. Doktor który zajmuje się synem powiedział że nigdy w swoim życiu nie widział zatoru u 11 latka. Przed operacją Maciuś strasznie cierpiał z bólu brzucha. Jedyne co po nim zostanie to trochę zdjęć oraz kilka filmów na YT. Masakra jakaś. Widzenia są od 13 do 15. Każde z nich może być ostatnim. Jest teraz w sztucznej śpiączce.
  • Odpowiedz
Qurwa że też musiałem trafić na ten wpis (,)

Nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji niby jestem twardy z niewyparzonym ryjem ale nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji (,)

Sądzę że nie dał bym rady (,)
Podziwiam ciebie i twoja żonę wasze życie to musi być prawie piekło (,)
  • Odpowiedz
@Sexinstruktor: Bo jest, każdy dzień to oczekiwanie do 12 aby wyjechać do szpitala. W szpitalu popatrzeć na niego, usłyszeć że ciągle czekamy, ale jak zadługo będziemy czekać to jelito zacznie wydzielać bakterie i wda się sepsa. Ten chłopak całe życie cierpiał i nawet teraz musi cierpieć zanim zaśnie na zawsze. Ja myślałem że też jestem twardy, ale życie zweryfikowało co znaczy być twardym.
  • Odpowiedz
@maciek123412344

@Sexinstruktor: Bo jest, każdy dzień to oczekiwanie do 12 aby wyjechać do szpitala. W szpitalu popatrzeć na niego, usłyszeć że ciągle czekamy, ale jak zadługo będziemy czekać to jelito zacznie wydzielać bakterie i wda się sepsa. Ten chłopak całe życie cierpiał i nawet teraz musi cierpieć zanim zaśnie na zawsze. Ja myślałem że też jestem twardy, ale życie zweryfikowało co znaczy być twardym.


Mam dwójkę dzieci i mase
  • Odpowiedz
@maciek123412344: Gdybyś, w takim przypadku, dalej był "twardy", to by oznaczało że jesteś jakimś psychopata bez uczuć. Spotkała Cie pewnie największą tragedią w życiu, absolutnie nie dowalaj sobie, że nie jesteś wystarczająco "twardy". Jesteś człowiekiem. Bardzo mi przykro, współczuję, trzymaj się.
  • Odpowiedz
  • 3
@maciek123412344 znajomy miał zator u 15 latka, wyszedł z tego ale uczy się wszystkiego od nowa. Ale jest postęp, nawet powoli już umie "sam" funkcjonować. Szczęścia życzę.
  • Odpowiedz
@maciek123412344 Boże współczuję cholernie...
Mimo wszystko, trzymam kciuki żeby synek wyszedł z tego i będziecie się jeszcze razem cieszyć. Pozdrawiam i dużo zdrowia dla Synka i dla Was.
  • Odpowiedz