Wpis z mikrobloga

Hej Mirki i Mirabelki,

Dawno tutaj nie zaglądałem, ale w obliczu trudnej sytuacji w jakiej się znalazłem, muszę zwrócić się do Was o pomoc.

Przyjechałem na pogrzeb do rodziny, niestety teraz chuop pracuje za granicą, więc to nie była taka łatwa sprawa zebrać graty i ruszyć w wielogodzinną drogę powrotną, bilety na samolot wyprzedane, lub godziny odlotów niedające nawet możliwości powrotu na czas, więc niewiele myśląc załadowałem kilka ciuchów do samochodu, jedną parę butów i ruszyłem w podróż. Pochodzę z polski B/C, więc dojazd i ogólne warunki życia pozostawiają wiele do życzenia, dlatego buty są podstawowym dobrem wpływającym na jakość życia w takich miejscach, a ja wziąłem ze sobą tylko jedną parę i to takich do miasta, a chuop z powrotem na wieś wraca, ehhh - gdyby człowiek wiedział, że ma więcej czasu, to by sobie to jakoś zaplanował, a tak trzeba jakoś improwizować. - pomyślał chuop.

Jestem w domu rodzinnym u matki, bo niestety jej matka zmarła, czyli moja babka, a tę kochałem jak własną matkę, gdzie własnej matki nienawidzę, a nie mając butów na zmianę, znalazłem moje stare taktyki w kotłowni, całe w sadzy, kurzu, syfie... No generalnie masakra, więc nawet nie myśląc o czyszczeniu ich, owinąłem je starym ręcznikiem i wrzuciłem jakieś łachmany, co by matki nie obudzić stukami jak już będą latać w bębnie, w końcu widziałem memy, że tak się robi i niby jest okej, to raczej memy nie kłamią, nie? he he

Ustawiłem tryb na szybkie pranie i niską temperaturę, co by klej nie zaszedł ciepłą wodą, po 30 minutach wyciągnąłem pięknie pachnące buty, które były dużo cięższe niż przed praniem i oczywiście mokre, cholewka to nie problem, ale właśnie środek i czubek buta był bardzo mokry. Niewiele myśląc zacząłem szukać suszarki, której niestety nie w łazience nie znalazłem, więc po ciemku zacząłem latać od pokoju do pokoju, aż znalazłem się w kuchni, tam znalazłem coś na wzór suszarki, ale przez zmęczenie nawet nie weryfikowałem co widzę, wsadziłem buty do środka i zacząłem ustawiać zakres pracy suszarki, a ten mnie zaskoczył, kto niby suszy ubrania w temperaturze 250 stopi?? Ustawiłem drugie pokrętło tak, że coś zaczęło się obracać w środku, ale ciepło idzie, to znaczy, że działa - czyli dobrze. No to teraz moje pytanie, dlaczego bęben się nie obraca, tylko jakieś śmigło, które daje ciepło? To jakiś nowy model suszarki, czy ja po prostu zacofany jestem? Pomocy!

#kiciochpyta #pytanie #pomocy #suszarka #pranie
ExitMan - Hej Mirki i Mirabelki,

Dawno tutaj nie zaglądałem, ale w obliczu trudnej s...

źródło: butychuopa

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ExitMan: Nie wiem, o co chodzi, bo nie przeczytałem, ale przełóż to do brytfanki i podlewaj sosem, bo inaczej podeszwa będzie twarda jak podeszwa i nie da się tego zjeść.
  • Odpowiedz
  • 0
nie wiem kto jest większym debilem, ty bo wrzucasz takie gówna, czy ja bo to całe przeczytałem ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@Prawdziwy_Oponiarz: Na to pytanie Ci nie odpowiem, nie wiem jaki jest sens od wymagania czegokolwiek na mikroblogu. Przecież można po prostu przewinąć i olać wątek, jednakże dziękuje za przeczytanie całego tekstu.

PS. buty wyschły bardzo szybko, jednak faktycznie klej na jednej części podeszwy trochę puścił,
  • Odpowiedz