Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#randki #zwiazki #tinder #rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #randkujzwykopem

Hej wszystkim, chciałabym spytać wszystkich - zwłaszcza facetów - o zdanie. Sprawa w sumie już po ptokach, ale nie mam dużo doświadczenia w randkach i zawsze warto wyciągnąć lekcję na przyszłość ;)

Mam 24 lata, na koncie jeden dłuższy związek (taki co się zaczął w liceum i rozpadł się przez studiowanie w dwóch znacznie oddalonych od siebie miastach), założyłam tindera i zmatchowało mnie z Wojtkiem - imię oczywiście zmienione. Bardzo fajnie się rozmawiało, oczytany, błyskotliwy i przezabawny chłopak (a do tego, wizualnie bardzo w moim typie). Kilka razy wyszliśmy na kawę, do restauracji, do kina i wszystko szło w dobrą stronę, ale też bez presji ani wielkich deklaracji - po prostu takie poznawanie się.

Po 3 tygodniach widywania się na mieście zaprosił mnie do domu i tam pierwszy raz się pocałowaliśmy. Chciał czegoś więcej, ale poprosiłam, żeby się wstrzymał, bo dla mnie to po prostu za szybko no i nie chcę uprawiać seksu z kimś, z kim nawet nie jestem oficjalnie razem. Wojtek zrozumiał, nie naciskał, przeprosił i powiedział, że cieszy się, że mam swoje zasady.

W zeszłą sobotę to ja go zaprosiłam do siebie. Oglądaliśmy film i około 1 w nocy przysnął. Pomyślałam, że może usnął na chwilę i zaraz się obudzi, więc w ciszy zajęłam się rzeczami typu załadowanie zmywarki, starcie blatu, odpisanie znajomym na wiadomości. Po ok. 40 minutach zauważyłam, że dalej śpi, a że sama poczułam się już zmęczona i chciałam sobie pościelić łóżko na którym spał to go obudziłam. Zaproponowałam mu, że zamówię mu ubera do siebie. Poprosił mnie, żeby u mnie zostać, bo jest późno, mróz, on jest bardzo zmęczony. Nie zgodziłam się, bo po pierwsze - mimo wszystko spanie razem jest dla mnie "intymne", wiem, że nie jest to od razu s--s, ale spałam w jednym łóżku tylko z moim poprzednim chłopakiem. Po drugie, chyba czułabym się następnego dnia rano po prostu niezręcznie - stąd też moja propozycja z zamówieniem ubera, z której nie skorzystał (zamówił go sobie sam).

Następnego dnia odzywał się trochę mniej niż zwykle i dziś napisał mi wiadomość, że nie chce kontynuować tej relacji, bo "wyrzuciłam go z domu i dla niego to redflag i zachowanie pozbawione klasy". Zarzucił mi też, że pomyślałam pewnie, że chce mnie wykorzystać i go to obraża, bo przecież wcześniej uszanował mój sprzeciw jeśli chodzi o zbliżenie. No i, że musiał tłuc się o 2 w nocy uberem, a był bardzo zmęczony. Szczerze mówiąc jestem trochę zaskoczona, bo wiedziałam, że owszem, jest to trochę niekomfortowe dla niego (aczkolwiek, żeby nie było - odległość między moim a jego mieszkaniem to raptem jeden przystanek autobusem), ale nie wiedziałam, że takie coś może być od razu powodem do zakończenia relacji. Może to też wynika z tego, że ja sama nigdy nie lubiłam nocować u koleżanek i choćbym się chwiała na nogach zawsze wolałam wrócić do siebie. Szkoda trochę mi tej relacji, bo tak jak napisałam - z tego co zdążyłam go poznać, naprawdę świetna osoba, dogadywaliśmy się, no ale nie czułabym się chyba fair ze sobą, jeśli miałabym go przepraszać za to, że wolałam, żeby nie spał ze mną w moim łóżku - bo na koniec dodam, że mam tylko jedno łóżko, żadnej kanapy czy materaca, żeby na upartego jedno spało w łóżku, a drugie gdzieś indziej.

Chciałabym więc Was prosić o opinie, czy przesadziłam? Może źle to rozegrałam i faktycznie brakuje mi obycia? Dzięki z góry!!!

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: digitallord

Czy przesadziłam?

  • Tak 41.4% (639)
  • Nie 58.6% (906)

Oddanych głosów: 1545

  • 78
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Typ wyświadczył Ci przysługę, eliminując się sam z Twojego grona. Nic złego nie zrobiłaś. A sapania się, że ktoś komuś nie pozwolił spać (i to w tym samym łóżku) w swoim domu, to jakiś lol po całości xD
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: ludzie mają różną wrażliwość.
To co się wydarzyło to jedna z najnormalniejszych rzeczy na świecie - rozminęliście się w komunikacji niewerbalnej.

Staram się wczuć w jego emocje i chyba też poczułbym się wyrzucony z twojego mieszkania.
Ale twoja decyzja o uberze w momencie gdy wiedziałaś że do niczego nie dojdzie była BARDZO DOBRA - zaproszenie go do łóżka na wspólne spanie bez seksu mogłoby się skończyć dużo brzydszym
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Myślę, że to klasyczny przykład greckiego dramatu, gdzie każde wyjście jest złe. Moim zdaniem zrobiłaś słusznie, że go wywaliłaś. Jakby mi dziewczyna pozwoliła zostać na noc, to odebrałbym to jednoznacznie.
Z drugiej strony okazało się, że był naprawdę zmęczony i chciał mieć świety spokój, a ty go wywaliłaś po nocy. Moim zdaniem on po prostu przesadził. Pewnie w-------y podjął decyzję jak jechał w Uberze no i niewiele się da
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: z tym że się spruł, że MOŻE pomyślałaś, że będzie próbował cię zmacać przez sen to nasunęło mi się od razu powiedzenie "uderz w stół a nożyce się odezwą". Dobrze się stało, szukaj dalej i trzymaj się swoich zasad, a wartościowy chłop to doceni()
  • Odpowiedz
gdy dziewczyna z którą już się całowałem zaprasza mnie na wieczór filmowy to zawsze kończyło się... powiedzmy że niekoniecznie w uberze. Chłopak mógł uznać że się troche z nim bawisz i podziękował.


@thorgoth: to.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim z jednej strony mieliście różne oczekiwania. Normalne.
Z drugiej, on poleciał z grubą manipulacją - obraził się o to co "PEWNIE pomyślałaś". Słabe zachowanie.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Zrobilas bardzo dobrze. Ja bym sie bardzo niekomforowo czul spiac u jakies laski na 1 spotkaniu i niej w chacie.

Koles brzmi jak typowy co chcial poruchac towar i zostawic. Zreszta nie bez powodu sie mowi, ze jak laska da d--y na 1 spotkaniu, to potem nie ma nic do zaoferowania.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:
Pierwszy punkt w wykrywaczu baitów:
- podane jest imię osoby, o której się opowiada (oczywiście zaznaczone, że zmienione)
Dodatkowy podpunkt podbijający twierdzenie o zarzutce:
- wymyślone imię nie jest nigdzie później użyte, albo jest użyte raz, gdzie nic nie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: w dzisiejszych czasach relacje rozwijaja sie szybko albo wcale. Chlop widocznie nie chcial czekac kolejnych tygodni na przytulanie, wspolne spanie, seksy czy inne glupoty, wiec podziekowal.
Powaznie zainteresowana laska nie wypuscilaby go z chaty w podobnych okolicznosciach, szczegolnie ze nie byla to pierwsza randka
  • Odpowiedz