Aktywne Wpisy

Lolenson1888 +487
Nawiązując do tego wczorajszego wpisu, gdzie wywiązała się ciekawa dyskusja o tym, że Robert Makłowicz prywatnie nie jest wcale taki sympatyczny jak w mediach - jakie macie prywatne doświadczenia z polskimi celebrytami? xD U mnie tak:
1) Krzysztof Ibisz - miałem przyjemność zamienić słowo po koncercie w Radomiu, gdzie był konferansjerem. Po prostu mega gość, chyba moja ulubiona postać z kolorowych gazet
2) Kuba Wojewódzki - spotkany na stacji benzynowej. Szok,
1) Krzysztof Ibisz - miałem przyjemność zamienić słowo po koncercie w Radomiu, gdzie był konferansjerem. Po prostu mega gość, chyba moja ulubiona postać z kolorowych gazet
2) Kuba Wojewódzki - spotkany na stacji benzynowej. Szok,
źródło: FE64B69E-9077-4BD6-8308-8072DDE8BF81
Pobierz
michal-panicz +11
źródło: temp_file118440627767015163
Pobierz




Przez to mam zero motywacji do czegokolwiek, nada. Nie szukam na to nazwy czy to zaburzenie schizoidalne czy inny asperger ale po co ja mam żyć skoro każdy dzień jest taki sam. Tylko problem w tym że mi jest z tym dobrze. Tylko zewnętrzny głos refleksji czasami przypomina w jakim miejscu się znajduję.
Skąd normalni ludzie mają tyle energii i co ich napędza?
Chciałabym wiedzieć.
#zalesie #depresja #psychologia
@Ketoprofen: dążenie do celu, małe i większe sukcesy, poczucie sprawczości, pogoń za cipą/kutasem
źródło: Zdjęcie z biblioteki
PobierzNajbardziej o akceptacji tego stanu u mnie świadczy to, że już dawno przestałam czegokolwiek komukolwiek zazdrościć.
W sumie to się nawet cieszę jak komuś się układa.
Szczerze to mnie najmniejszy dotyk nawet drażni.
Fajnie by było mieć jakiegoś Towarzysza Życia (xD) do pogadania i pogrania w gierki, ale ja nie mam energii na szukanie takiej osoby. To by musiałby być męski odpowiednik mnie a prawdziwie ace facetów jest bardzo mało.
Poszukaj na grupkach dla asów albo nawet pochodź na spotkania bo są cyklicznie organizowane. Ale zgodzę się, mało jest facetów tego typu więc bo najczęściej ci fajniejsi są...zajęci xD (serio jak to środowisko obserwuję to jest dosłownie odwrotny tinder) więc obawiam
Założyłem sobie coś bardzo trudnego do wykonania i próbuje. I sie męczę i sie nienawidzę i mi nie wychodzi i jeszcze bardziej sie nienawidzę i jeszcze bardziej mnie to w-----a..
I tak codziennie. Ale jednak próbuje.
I tak jakoś leci.
@Ketoprofen: Nie wiem, mój mózg potrzebuje ciągłych wyzwań i stymulacji, bo inaczej zgniję. A poza tym chcę mieć ładniejsze mieszkanie, większy telewizor, lepszy telefon i tak w kółko. Jak każdy czasem mam dosyć i nie raz przegniję niedzielę na kanapie, ale staram się tego nie robić bo organizm zbyt łatwo przyzwyczaja się do lenistwa XD