[realizta]

Mam wałek fi40, na nim mam piastę koła z jakiegoś staliwa lub żeliwa (traktorek jednoosiowy dzik2). Piasta jest już wybita na 42-43mm.
Czy gdy napawam zwykłym migomatem wałek, i zrobię z niego np 44mm i dopasuje do tego piastę materiał napawany będzie dostatecznie twardy?
Czy jest to w ogóle rozsądną metoda naprawy? Czy dorabiać całą piastę od zera, ale to z kolei kupa siana.
#spawanie #cnc #obrobkametali

[karski]

@realizta: będzie ok, tylko przygotuj dobrze powierzchnie spawaną. Cutting Edge Engineering z Australii na porządku dziennym robi takie rzeczy podczas napraw.

[Zielony34]

@realizta: Tak, jeśli dobrze to zrobisz, bo wiesz jak się za to zabrać, to powinno trzymać. Chociaż ja bym chyba wolał elektrodę w tym przypadku.

[realizta]

@karski: no tak, ale Curtis używa jakiś fancy drutów proszkowych plus osłona gazowa, a ja mam zwykły sg2. Może kupię specjalnie sg3 jakiś niemiecki.
@Zielony34 Jaką elektrodę? Jakieś twarde trudnościerlane coś jak na łyżki koparek? W sumie z elektrodą radzę sobie jak z kobietami- średnio :D ale mógłbym skuć otulinę i użyć TiGa

[karski]

@realizta: ale po co ci do tego drut proszkowy? rób normalnie litym, dobra spoina jest mocniejsza niż ci się wydaje. Jeżeli masz pozycjoner albo coś, w co możesz włożyć wałek i go obracać, to migomat sprawdzi się jak ulał, elektroda zresztą też

[realizta]

@karski: Miałem na myśli to że gość z Australii robi to regularnie i ma do tego odpowiednie materiały. Ja mam podstawowe narzędzia.

[karski]

@realizta a te odpowiednie materiały, to np.?

[tomek7322]

@realizta nie łatwiej byłoby zatulejować piastę? Dla pewności jeszcze ją obspawać i wprasować wałek?

[Zielony34]

@realizta Jak chcesz zbić otulinę, to możesz dodać elektrody do drutu spawajac magiem. Ale to się robi zazwyczaj przy napawaniu sporych dziur. Elektrody bym użył odpowiedniej pod staliwo, jeśli jesteś pewny materiału.

[realizta]

@tomek7322: Piasta ma dwa wcięcia na kliny 10mm. Rozwiercenie piasty aby zebrać całkowicie te wcięcia zostawi bardzo mało materiału, a tuleja i tak wyszła by bardzo cienka w tym miejscu. Poza tym mój znajomy tokarz nie ma takiego przeciągacza. Łatwiej mu wrzucić wałek na frezarkę i przelecieć frezem.

[tomek7322]

@realizta ok, piszę z punktu widzenia tokarza:

Nie łatwiej zrobić wałka w całości? Albo stoczyć kawałek nasadzić trzpień?

Dlaczego tak? Po napawaniu Twój tokarz będzie k----ł na czym świat stoi, bo obróbka spawu to nie jest przyjemna rzecz - twardość, udarność. Plus do tego materiał może być niejednorodny i mniej trwały. Da się, ale można się zirytować.

[realizta]

@tomek7322: I tak się pewnie skończy. Właśnie się do niego wybieram.