Wpis z mikrobloga

Nie mogę odpowiedzieć w odpowiednim wątku na pytanie zadane przez @Vaclaw ponieważ op będący mistrzem dyskusji internetowej, zablokował mnie za mema z napisem "Remember, no preorders"

Rozwiniesz co jest nie tak z Hari Pota?


To gra o chłopcu chodzącym do szkoły, która unika tematu nauki, dormitorium widuje się w niej tylko za karę, a cały gameplay polega na bieganiu po górach i strzelaniu do wszystkiego, co się rusza, ale głównie do uzbrojonych po zęby bandytów. I na włamaniach. Ciekawe kto jeszcze ma takie wspomnienia ze szkoły.

Głównym celem postaci jest maniakalne zbieractwo (zwierzęta, rośliny, elementy garderoby itp.), które w większości przypadków do niczego nie służy. Do tego dodaj kilka dyskusyjnych rozwiązań mechanicznych (jak te wizerunki czarownicy od teleportacji, które gadają w kółko to samo, zwariować można) i fakt, że główny wątek jest niespójny fabularnie z kanonem. Wątki woke w XIX-wiecznej Szkocji też nie pomogły. (Tak, wiem, czarodziejów też nie było w tamtym okresie, ale jak już stylizujemy się na coś, to bądźmy konsekwentni. Telefony komórkowe też by mi tu zgrzytały).

To, że w momencie, w którym ją kupiłem była ciągle w fazie beta, za co zapłaciłem dodatkowo, to Pan Pikuś w porównaniu z tym wszystkim.

#hogwartslegacy #gry #nopreorders
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach