Wpis z mikrobloga

Bawią mnie te wykopkowe analizy chłopskiego rozumu, że ludzie kiedyś robili dzieci jak mieszkali po 10 w jeziorze.

Czasy się zmieniły, milenialsi i gen-z mają większy przepływ informacji, sprowadzanie dyskusji do "a bo po wojnie ludzie sie reprodukowali na potęgę", jak argumentu że zapewnienie tanich mieszkań nic nie da jest śmieszne.

Młodzi, czyli ludzie z mojego pokolenia 1995-2005 nie chcą się rozmnażać bo nie widzą perspektyw, a mieszkania są jednym z ważniejszych czynników który rzutuje na inne.

Za czasów boomera nikt nic nie miał i byliście szczesliwi(#pdk), najdalej gdzie matrymonialne sprawy sięgały to miasto dalej, ludzie się poznawali w gronie znajomych i nie mieli tak spaczonych mózgów propagandą sukcesu. Teraz dziewczyny nie chcą byle jakiego chłopka pracującego w Januszexie za minimalną, sięgają wyżej, a chłopaki też wstydzą się pokazać dziewczynie ze mieszkają w pokoju - będą uprawiać s--s ze współlokatorem za ścianą co skończył nocna zmianę w fastfoodzie?
Jeśli nie są z grupy uprzywilejowanej, to wydadzą z 3-4k za mieszkanie, w dobrych lotach jako para zarobią 12k/msc netto jak już są trochę wyżej niż praca w żabce, jak Mama pójdzie wychowywać dziecko to z pensji męża się nie utrzymają, mają zapierdzielać w kołowrotku do 60 bez spotkań że swoimi dziećmi, raz zarabiając na landlorda który miał traf urodzić się wcześniej, a potem z żałosnej pensji spłacać kredyt i utrzymywać dzieci? Marnując najlepsze lata swojego życia w zamian za nic?

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, po wojnie była perspektywa spokojnego rozwoju, po wejściu do eu była perspektywa zmian i żyło się całkiem nieźle, teraz mamy widmo recesji, nikt nic z tym nie robi, Janusze jedyne co mają to prywatyzacja strat społecznych przsz ściąganie taniej siły roboczej, aby była jeszcze większa konkurencja, żeby do jednej osoby spływało więcej a młodymi nikt się nie przejmuje.

W dodatku większość boomersow dostała mieszkanie za grosze, lokale budowane przez państwo zamiast zasilić zasób mieszkaniowy gmin, zostały sprywatyzowane. Gdybyśmy mieli ten zasób dzisiaj, całkowicie inaczej by wyglądał rynek najmu, mieszkanie po babci by przechodziło w w wieloletnią dzierżawę od gminy, a nie było przeznaczane na jak największy zysk który leci prosto do kieszeni landlorda, co i rusz podnoszacego odstępne.

"ale przecież nie trzeba mieszkać w dużym mieście" no nie trzeba, dzieci też nie trzeba wychować na stracone pokolenie taniej siły roboczej wychowywanej w czworakach na pracę do emerytury w kołchozie

#mieszkania #nieruchomosci #polska #demografia
ButtHurtAlert - Bawią mnie te wykopkowe analizy chłopskiego rozumu, że ludzie kiedyś ...

źródło: temp_file68821082190073527

Pobierz
  • 74
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ButtHurtAlert: Problem z demografią to problem systemu ekonomicznego. Opłaca się wypracowywać PKB i za to otrzymywać pensję a nie opłaca się mieć dzieci. W 2000 to już było za późno na odwrócenie trendu. A to że nasze babki miały po 6 dzieci wynikało z tego że większość ludzi pracowała w rolnictwie i praca choć ciężka była elastyczna i pozwalała na podział ról.

Teraz w rodzinie masz 2 wyrobników w kołchozie
  • Odpowiedz
  • 21
@szachrai Dobrze prawisz, do lat 00 w sumie w rolnictwie zawsze nawet dzieciak koło krów latał, czy świniom ziemniaków naparzył, a teraz takie np rolnictwo się nie opłaca, żłobek, przedszkole, samochód żeby dowieźć - to wszystko są koszta, w tym czasie kiedy ty zajmujesz się pieluchami "za nic", widzisz jak twoi znajomi latają na zagraniczne wczasy bo mają 3 mieszkania inwestycyjne, jakież tu mieć myśli inne niż depresyjne i apatyczne?
  • Odpowiedz
@ButtHurtAlert: niestety nie masz żadnych twardych danych aby poprzeć swój wywód, a te które istnieją (z innych krajów eu) jasno wskazują że większy dostęp do tanich mieszkań absolutnie nie wpływa pozytywnie na ilość potomstwa
Nawet gdyby nagle zrobiło się u nas mieszkaniowe eldorado to wymyślisz zaraz inny powód dlaczego ludzie wciąż nie mają dzieci
  • Odpowiedz
Marnując najlepsze lata swojego życia w zamian za nic?


@ButtHurtAlert: tak jestem boomerem, ale jak słysze takie teksty to mi ręce opadają. No nie pojedziesz do Egiptu 3 razy w roku, no kawy w starbaksie przed praca nie kupisz, no nie weźmiesz tygodnia urlopu żeby ograć najnowszą gierkę, no nie będziesz wpieprzał sushi 5 razy w tygodniu na obiad, i co się stanie? Tak nie mieliśmy w dzieciństwie i naszej
  • Odpowiedz
  • 4
  • 56
@Yawimaya Czy możecie przestać hiperbolizowac z tym nudnym argumentem że młodzi jedzą w starbucksie, pija kilka kaw pod 20zl i chcą jeździć do ciepłych krajów kilka razy w roku?
To są wymysły boomera, w ten sposób tworzycie konflikty międzypokoleniowe.

Wiesz czego ja chce i moi znajomi? Braku stresu że zostanie znowu podniesiony czynsz, że kaucja zostanie zabrana za byle duperele, że nagle się okaże że sprzedali mieszkanie i znowu po roku muszę
  • Odpowiedz
@ButtHurtAlert: system jest zepsuty po całości nikt go nie naprawi. Jedyne co nas najprawdopodobniej czeka takich starych jak ja i młodych jak ty, że wybuchnie kolejny konflikt międzynarodowy. Wrzuca nas bez pytania w maszynkę do mielenia mięsa jaką jest wojna. Wojna się skończy i wszystko zacznie się od nowa tyle że już bez nas.
  • Odpowiedz
Wiesz czego ja chce i moi znajomi? Braku stresu że zostanie znowu podniesiony czynsz, że kaucja zostanie zabrana za byle duperele, że nagle się okaże że sprzedali mieszkanie i znowu po roku muszę szukać nowego, że jestem zmuszony żyć tak jak ktoś umeblował i nawet nie powieszę obrazu bo landlord się obrazić może o ten gwóźdź.


@ButtHurtAlert: a ty myślisz że ja w wieku 25 to już się na swoim
  • Odpowiedz
@ButtHurtAlert: nie ma szans, że typowego wykopka, który wszystko wie najlepiej przekonasz do swoich racji. Czasy się zmieniły, ludzie nie chcą tylko przeżyć ale chcą żyć na jakimś poziomie. Dziecko to ogromna odpowiedzialność, a obecnie jakie są perspektywy? Widmo wojny, co raz ciężej znaleźć pracę. W perspektywie rządy populistów, upadek służby zdrowia i państwowej edukacji. Jaka to jest perspektywa? Że Twoje dziecko będzie całe życie z---------ć dla grupki miliarderow? Ludzie
  • Odpowiedz
@ButtHurtAlert: wy przegrywy zawsze znajdziecie jakieś wymówki xD Jak już będziesz miał mieszkanie na własność to będziesz bał się mieć dzieci bo rynek pracy w Polsce jest nieperspektywistyczny, potem już będziesz za stary, a po 60 będziesz pisał na wykopie wysrywy że dlaczego masz mini emeryturę skoro tymi ręcami klepiąc w excelu zbudowałeś ten kraj
  • Odpowiedz
@ButtHurtAlert: jeszcze co do argumentu, że dzieci zawsze przydadzą się na wsi to trzeba wspomnieć, że nawet jak się coś stało to zawsze miałeś sąsiadów, babcie albo jakieś ciotki żeby zostawić dzieci pod kogoś opieką, a teraz dużo ludzi porozjeżdżało się po kraju i nie ma zbytnio kto się nimi zająć no i nie wiem jak to dokładnie określić ale brakuje takiej "lokalnej społeczności" jak są na wsi, że każdy
  • Odpowiedz