Wpis z mikrobloga

Problemem demografii jest to, że przez wysokie ceny mieszkań ludzie muszą tyrać na własny kwadrat do 30tki. Później jak już się dorobia i urządza to chcą trochę na luzie pokorzystac z życia. I nagle jak już się wyszaleja okazuje się, że oboje mają po 33 lata i albo na dziecko się nie decydują, albo decydują na max 1

Gdyby każdy miał swoje mieszkanie w wieku 25 lat, to realnie w 28 roku życia zacząłby reprodukcje i byłaby szansa na coś więcej niż tylko jedno dziecko

#demografia #nieruchomosci #dzieci
  • 160
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Gdyby każdy miał swoje mieszkanie w wieku 25 lat


@Avekkk: To jest utopijna wizja jeśli mówimy o mieszkaniu własnościowym. 25 lat mając to raptem studia kończysz. I co po roku dwóch pracy miałbyś kupić już docelowe mieszkania? Nawet zarabiając te 100k rocznie (co jest kosmiczną flotą na pierwszą prace po studiach_ w 99% przypadków). To jest realne jedynie jak ktoś dostanie od starych kwadrat.
  • Odpowiedz
@Avekkk: mam z żoną dwa mieszkania i w sumie to nie chcemy gowniakow. Patrząc po znajomych którzy mają dzieci to aż mi się niedobrze robi jak sobie pomyślę że sam musiałbym się w to bawić.
  • Odpowiedz
@Avekkk: Pelna zgoda. Tyle, ze poczekaj az socjalistyczne bydlo zacznie nam wmawiac, ze posiadanie jest passe, skoro mozna najac ;) Po co placic na swoj kredyt jak mozna na janusza od najmu (jak to mowia o Niemczech. Ze tam jest "kultura" najmu XD)
  • Odpowiedz
Gdyby każdy miał swoje mieszkanie w wieku 25 lat, to realnie w 28 roku życia zacząłby reprodukcje i byłaby szansa na coś więcej niż tylko jedno dziecko


@Avekkk:

Problem jest bardziej złożony.
Nie da się stworzyć utopii, gdzie każdy ma swoje mieszkanie w samym
  • Odpowiedz
@Tagliacozzo nie jest to utopia, to dystopia, która dzieje się na naszych oczach. Właśnie przez ten system masa ludzi nie ma własnych mieszkań i mieszka z rodzicami i będzie mieszać aż do śmierci, do tego single z tego czy inne powodu i bezdzietne pary, i następne pokolenia będą mieć mieszkań od uja po rodzinie.
  • Odpowiedz
Nie da się stworzyć utopii, gdzie każdy ma swoje mieszkanie w samym centrum miasta.


@CzarnaSylweta: zaktualizuj swoje powiedzonko: "nie da się stworzyć utopii, gdzie Polaka stać na mieszkanie" bo nie wiem, czy wiesz, ale w powiatowych i na pipidówach ludzie też odlecieli z cenami (i to nawet bardziej niż w wojewódzkich, biorąc pod uwagę co oferuje dana lokalizacja).
  • Odpowiedz
ludzie muszą tyrać na własny kwadrat do 30tki.


@Avekkk: xDDD
optymalny scenariusz

a jeszcze proszę wziąć pod uwagę, że polki idą na gotowe i to chłop musi tyrać 100% bo inaczej nie jest mężczyzną i tak to się kręci karuzela s----------a.
  • Odpowiedz
@Avekkk: przeważnie do 30 roku życia pracują na smieciówkach. Kobietom dużo łatwiej by się rodziło gdyby mialby stabilne warunki pracy i możliwość powrotu po urlopie macierzyńskim
  • Odpowiedz
Problemem demografii jest to, że przez wysokie ceny mieszkań ludzie muszą tyrać na własny kwadrat do 30tki. Później jak już się dorobia i urządza to chcą trochę na luzie pokorzystac z życia. I nagle jak już się wyszaleja okazuje się, że oboje mają po 33 lata i albo na dziecko się nie decydują, albo decydują na max 1


@Avekkk: w sumie jakbym słyszał swoją historię.
  • Odpowiedz