Wpis z mikrobloga

Moim sposobem na przygniatającą depresje, albo mocniejszy smutek i żąl (nie wiem czy to depresja), jod dawna jest zajmowane mózgu jakimiś "głupotami" typu tiktok albo jakies dramy na youtube. Przez to tez ciężko mi wyjść z #prokrastynacja, bo nie moge sobie wyrobic odpowiedniego nawyku (problemy ze snem tez nie pomagają bo ciagle jestem przymulony i ciezko sie zmusic), ale z drugiej strony ciezko wytrzymać z myslami o zmarnowanej przeszłosci, trudnej terasiejszosci i potencjalnych problemach w przyszlosci

#depresja #zalesie #psychologia #psychiatria #oswiadczenie #przemyslenia #rozwojosobisty
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@sayrel: Kurde, nie wiem czy ja sie kiedys do tego przełamie...
A myslsz ze na NFZ są dobzi psychiatrzy? Prywatnie nie bede chodził, bo juz i tak za duzo wydaje na leczenie zębow...
I czy trzeba do tego skierowanie od rodzinnego?
  • Odpowiedz
  • 0
@sayrel: A jeszcze powiedz mi jedną rzecz, bo ja ogolnie od dluzszego czasu rpzez to ze nie moge znalezc roboty siedze na wsi i "gnije", nie mając tu zbuytnio co robic poza laptopem i telefonem, ale np. gdy podczas studiiow wyprowadzilem sie na 3 lata(chociaz to bylo ale maisto zadupie), i tez chwile pracowalem w wiekszym miescie, to wtedy bylem jakos znacznie wydajniejszy i mialem jakby wiekszą jasnosc umuyslu. Nie
  • Odpowiedz
@essos: przechodze dokladnie to samo, ja i kilku moich znajomych, mimo tego ze mam prace, jest mi w niej absolutnie ciezko, glownie przez wiekszosc czasu robie dokladnie to co opisales z tych samych powodow. Przerobione escitalopram, wortioksetyna, mianseryna, pregabalina, wenlafaksyna, a teraz medikinet - wzialem dwa razy i stwierdzam, ze nie jest to warte zachodu, co mi po tej "produktywnosci" jak depresja jest 3 razy wieksza. Mysle, ze psychoterapia to
  • Odpowiedz
@essos: Ja przez internet nie moge cie zdiagnozowac:) I nie przez internet tez nie;) Nie ma tu co sie przelamywac bo fakty sa takie, ze jakis problem masz z mozgiem i pewnie tez psychika. A to da sie i mozna leczyc i jesli chcesz jednak miec lepsza jakos zycia to warto.
Psychoterapia tez jest spoko, nie jako ostatnia deska ratunku, ale ogolnie jako narzedzie do samorozwoju.
Co do psychiatrow na
  • Odpowiedz
@essos: A i zrob sobie badania krwi, tarczycy mozesz miec tez niedobory jakies, zaburzenia hormonalne to wszystko wplywa na to jak sie czujemy i funkcjonujemy.
Na poprawe pracy mozgu mozna tez brac addaptogeny, nie zastapia one lekow, ale to nie znaczy, ze nie dzialaja.
Moze cie zainteresowac Brahmi na skupienine, Reishi, Soplówka jeżowata z kordycepsem - pomagaja na mgle mozgowa.
  • Odpowiedz
  • 0
Twoj przypadek nie jest raczej jakis super ciezki wymagajacy swiatowej klasy specjalistow.


@sayrel: Tylko że ja tutaj rpzedstawiłem jeden mały kawalek swojej góry lodowej :P W interetach co jakis czas żaliłem sie na cos, chyba niej wiecej od 18 rku zycal, albo anwet wczesniej (teraz mam 31), i nieraz ktos pisal zebym poszedl do psychologa, ale nigdy nie poszedłem, chyba glownie przez to ze nie chcialem zeby ktos o tym
  • Odpowiedz
@essos Jesteś uzależniony od stymulacji dopaminy, sam to u siebie odkryłem dopiero niedawno. No normalnie eureka, od dziecka kompulsywnie grałem w gry, potem p---o, zioło, fastfoody, tiktok... i voila, za mało serotoniny za dużo dopaminy. Spróbuj spojrzeć na to właśnie tak i spróbuj inaczej, powodzenia i wytrwałości bo sam jeszcze szukam sposobności!
  • Odpowiedz