Wpis z mikrobloga

Przecież to jest katastrofa.
I to nie ma znaczenia jaką osobiście masz opinię na posiadanie dzieci.
To co na obrazku spowoduje dramatyczną zapaść struktur państwa we wszystkich dziedzinach i dotknie to każdego.

#antykapitalizm #demografia #nieruchomosci #dzieci
MarksMialRacje - Przecież to jest katastrofa.
I to nie ma znaczenia jaką osobiście ma...

źródło: współczynnik-dzietności-według-województw-w-2023-v0-3uy0nsm4m6ee1

Pobierz
  • 403
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@monty16k to że był wzrost oddawanych mieszkań nie znaczy, że były one łatwo dostępne. Akurat jestem z końcówki tego boomu lat 80 i wszyscy moi znajomi w większości mieszkali albo w klitach 30/40 metrów w systemie 2+2 albo 2+3 lub w mieszkaniach wielopokoleniowych. Uważam że wtedy dostęp do mieszkań był dużo trudniejszy niż teraz.
  • Odpowiedz
@Marks_Mial_Racje myślę że oprócz problemów typowo kulturowo-społecznych i mieszkaniowych głównym problemem tej mniejszej dzietności są choroby. U kobiet np PCOS, endometrioza, choroby tarczycy które znacząco wpływają na płodność i dodajmy ze np taka endometrioza średnio diagnozowana jest w PL 8 lat. U mężczyzn mówimy też o zmniejszającej się płodności, mniejszym dbaniu o zdrowie („nie będę chodził po lekarzach”) siedzący tryb życia czy depresja. A przy naszej średnio działającej służbie zdrowia trzeba
  • Odpowiedz
zero przemysłu i rynku pracy


@PfefferWerfer: sami sobie winni skoro jakąkolwiek inwestycję od razu oprotestowują bo święte mazury cud natury zostanie bezpowrotnie z n i s z c z o n e jak aktualnie afera o lidla w Gietrzwałdzie czy ekspresówkę
  • Odpowiedz
to że był wzrost oddawanych mieszkań nie znaczy, że były one łatwo dostępne. Akurat jestem z końcówki tego boomu lat 80


@robvan:

Jak jesteś urodzony w latach 80, to za boom lat 80 odpowiadają twoi rodzice, którzy uwierzyli że zaraz dostaną M4 na nowym osiedlu, po latach odkładania na książeczkę mieszkaniową.
  • Odpowiedz
@Cyckiem_w_twarz: i żeby nie było; sam jestem po 30 i mi się już zdrowie "rozpada", siostra około 30 też problemy zdrowotne, w tym właśnie problemy z płodnością, więc beka z gadań o zbudowaniu na przykład "silnej" armii w polsce, skoro naprawdę jak piszesz chorowanie ludzi to jest u nas norma. może i statystycznie średnia życia jest ok, ale "jakość" tego życia to już inna sprawa.
  • Odpowiedz
Śląsk to chyba widziałeś tylko na pocztówkach.


Zgodnie z danymi Państwowego Instytutu Geologicznego w roku 1990 funkcjonowało 70 kopalni węgla kamiennego. Natomiast na koniec roku 2019 w Polsce aktywnie działało 20 kopalni.


Liczba osób pracujących w górnictwie w roku 1990 wynosiła w zależności od źródła 388 tys. bądź 416 tys. Różnice te występują także w przypadku najnowszych danych, które mówią o 75 tys. lub 83 tys. pracowników.


@
PfefferWerfer - >Śląsk to chyba widziałeś tylko na pocztówkach.

Zgodnie z danymi Pań...

źródło: 926e74badd33644331eeab839d1468e5

Pobierz
  • Odpowiedz
@robvan:

W PRL istniał "Normatyw mieszkaniowy", działał on trochę jak zachęta do większej dzietność, bo od ilości dzieci zależała możliwość kupienia większego mieszkania.

https://teatrnn.pl/leksykon/artykuly/mieszkanie-w-prl-normatyw-mieszkaniowy/#:~:text=Normatyw%20wyznacza%C5%82%20ramy%20w%20kt%C3%B3rych,28%20m2%20powierzchni%20u%C5%BCytkowej.

To że mało kto załapał się na duże mieszkanie to już była inna sprawa...
  • Odpowiedz
nie zmienia to faktu że dostęp do mieszkań wtedy był dużo gorszy niż ma to miejsce teraz.


@robvan: ?? 3/4 mojej rodziny ze wsi dostała mieszkania od państwa, które później za bezcen wykupiła w latach 2000 xD moi rodzice byli za młodzi, ojciec gdyby był z 4 lata starszy to by dostał mieszkanie od zakładu pracy.
  • Odpowiedz
@tubkas12 słowo klucz. Wykupiła. Wprowadzając się do tych mieszkań ludzie wiedzieli że nie jest to ich własność. Tylko gminy, zakładu państwa itd. Tak samo jest teraz. Mieszkanie możesz wynająć. Dostępność ich jest teraz dużo większa niż kiedyś.
  • Odpowiedz