Wpis z mikrobloga

Moje podsumowanie miesiąca z Linux Mint (w tym tydzień z debianem)

Z racji że miałem do wyrzucenia laptopa który, jak mi się wtedy wydawało, do niczego się już nie nadaje postanowiłem potestować sytuację linuxa. Ostatnio miałem do czynienia z debianem w okolicach 2010 roku.

Mój sprzęt:

Laptop z Linuxem:
Lenovo ideapa 510-15ikb
proc: i5-7200u
ram: 12 GB 4 na płycie + kość 8gb
dedykowana: nvidia 940m
dysk ssd jakiś tani

Stacjonarka z Windowsem 10:
proc: i3-10100f
ram: 16GB 2x8GB
grafika: gtx 1060 6GB
dysk nvme samsunga

Jako że nie chciałem poświęcac czasu na konfiguracje i nauke linuxa wybrałem Mint-a z Cinnamonem.

Pierwsze wrażenia były takie że to jest kurde ładne. Dosyć minimalistyczny design który trafia w moje gusta. Drugie zaskoczenie że wszystko działa odrazu. Dosłownie wszystko działa bez zarzutów. Żadnych problemów z grafiką Nvidii czy bluetoth. Po wyczyszczeniu klawiatury( po leżeniu rok w szufladzie trochę się zastały) przyszedł czas na testy. Ale przedtym mała geneza. Laptop mam już dobre 7-8 lat, przy windowsie 10 był już praktycznie nieużywalny. Wiecie żeby się coś uruchomiło to trzeba poczekać chwilę dłuzęj, tutaj się youtube przytnie tam coś wolniej załaduje co skutkowało frustracją z pracy an komputerze. Instalacja nowego systemu nieszczególnie wpływała na działanie. Dlatego wyląował w szufladzie parę lat temu. Korzytałem ze stacjonarki a laptop okazjonalnie był uruchamiany i ładowany żeby bateria nie padła do końca(aktualnie do2h wytrzymuje). No to kończąc ten wywód to laptop skończył z linuxem.

I tu zaskoczenie, youtube 0 ścinek programy uruchamiają się z bardzo małym lub żadnym opóźnieniem (niektóre szybciej niż na windowsie). Przez cały czas pracy Minta nie miałem potrzeby uruchamiać terminala(uruchamiałem ale to wynikało z moich zabaw z systemem). To jest jedna chyba z najważniejszych informacji której nikt nie mówi. Najprawdopodbniej nie będziesz musiał używać terminala korzystajac z Minta. Jest to dla mnie mega zaskoczenie ponieważ pamiętam w 2010 jak sie bawiłem debianem to były ciągłe problemy. naprawdę nawet teraz pisze ten post z tego laptopa w łóżeczku, ponieważ nie odczuwa zmęczenia podczas korzystania z niego tak jak pod windowsem. Wpracy korzytam tylko z przegladarki i absolutnie niczego mi nie brakuje w systemie a dodatkowo jest ładniejszy niz Windows. Centrum aplikacji mega ułatwia dodawanie wszystkeigo co potrzeba

Teraz kilka słów o debianie z KDE: Totalna padaka... serio mam pecha ponieważ mint ma trochę bloatware to postanowiłem zainstalować debiana który miał być szybszy i mniej zapchany. Problemy które napotkałem:
- problem ze sterownikami do nviidi
- problemy z wydajnością( przy przeglądarce brave na debianie htop pokazywał 40-60% zuzycia procesora, na Mincie 10-30%)
- problem z programem do indeksowania katalogów (już nie pamiętam jak się nazywał ale powodował freeze systemu)
przez ten tydzień nie odpalałem za duzo laptopa bo nie chciało mi sie korzytac z niego wiec problemów mogło być więcej.

Takżę poecam Minta jeśli szanujecie swój czas.

A teraz porównanie z Windowsem
Moja stacoarka na windzie jest na win 10(nie chce 11 ze względów że jest jeszcze bardziej upierdliwy niż 10)
- program kdeconnect (serdecznie polecam) na laptopie reaguje odrazu po kliknieciu w ikonę, na pc muszę chwilę poczekać
- przeglądarka działa bez zauważalnych róznić w prędkości( przy standardowym przeglądaniu internetu)
- windows ma ciągle jakieś komunikaty z d--y które nie wiem po co są tutaj na linuxie raczej komunikaty działają lepiej, Zdarzenia się wyświetlaja a systemowe informcaje grzecznie czekają schowane.
- Małe personalizacje UI w windzie, nawet nie wiedziałem że mi tego brakowało
- windows wszystko robi ociężąle, chodzi mi np, o instalowanie apliakcji, linux pobiera wgrywa i w minute załatwione. Na Windowsie trzeba klikać milion pól regulaminów i odczekac swoje

Reasumując przy problemach windy które co chwilę napotykam i ciągłym spadku wydajności życzę tej gównofirmie szybkeigo upadku. Od strony wizualnej mint jest już moim zdaniem przed windowsem.

W linuxie brakuje mi tylko jakiejść aplikacji w której mógłbym podpiąć swoje API AI i mieć w pasku na dole ciągle gotowy czat z ai.

Czy zamierzam na głównej maszynie przesiaść się na Linuxa?
Nie, poczekam na procesory M5 od Apple i zobaczę wtedy czy wybiorę maca mini m4 czy m5.


Wyszło chaotycznie ale na koniec podsumuje to w ten sposób:
"instalujcie Minta i przedłużcie życie sprzetu o kolejne lata, nie wymieniaj sprzętu tylko dlatego że windows systemowo naklada coraz większy ciężar na wasz sprzęt."

#linuxmint #linux #debian #windows
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

proc: i5-7200u


@Marek_Kodrat: Człowieku, ja codziennie korzystam z Windowsa 11 na procesorze mającym 12 lat, i ktory wydajnosciowo to jakies 70% twojego intela - jakim cudem uważałeś, że twoj laptop do niczego sie nie nadaje?
Nie mowie, ze szybko się łąduje, ale żeby internetu nie dało się oglądać? Da się i to bez przycięć, bo na nim non stop oglądam filmy, a czasem i jakiś programik na studia napiszę.
  • Odpowiedz