Aktywne Wpisy

Sriracha +435
Zwycięstwo!!!!!
Od tygodnia walczyłem z zapchana rura odpływowa w kuchennym zlewie, kret w płynie i soda + ocet nie dawały rady.
Kupiłem taka specjalna pompke, nie dało rady.
Kupiłem żmijkę, wkręciłem 9 metrów, 9 k---a metrów, nadal zapchane.
W desperacji odkryłem w sobie nieprzebrane pokłady kreatywności.
Od tygodnia walczyłem z zapchana rura odpływowa w kuchennym zlewie, kret w płynie i soda + ocet nie dawały rady.
Kupiłem taka specjalna pompke, nie dało rady.
Kupiłem żmijkę, wkręciłem 9 metrów, 9 k---a metrów, nadal zapchane.
W desperacji odkryłem w sobie nieprzebrane pokłady kreatywności.

źródło: IMG_20250309_133202842
Pobierz
bo-banley +351

źródło: temp_file2186281826564210420
Pobierz
Wasze top 3 nielubiane zapachy, ja zacznę:
Amouage King Blue - w okazyjnej cenie 10 zł/ml można pachnieć jak nieposprzątana obora.
Obvious Frida's Thorns - Nie lubię nut kakao i czekolady, ale tutaj odrzuca mnie przede wszystkim połączenie tego z ostrą, nieprzyjemną różą. Zapach od którego mnie krzwi za każdym razem gdy go wącham.
Olympic Orchids Woodcut - Paradoksalnie recenzowałem go jakiś czas temu i oceniłem pozytywnie, ale od początku nie za bardzo mi się podobał, a ocena wynikała z tego jak realistycznie oddawał świeżo pocięte drewno. Przetestowałem sobie to niedawno jeszcze raz i jest to jednak okrutnie duszące aż musiałem po chwili zmyć.
Amuage Beach Hut - kupiony pod wpływem dobrych opinii wykopków, niestety jak dla mnie zupełnie nie noszalny, brak zastosowania
Armani code absolu - nuta marchewki jest zbyt odrzucająca
HdP 1740 - tak obrzydliwe ujęcie skóry, że pierwszy i jak na razie jedyny raz miałem odruch wymiotny od perfum
Caron Yaragan - niestety nie wyczuwam tu kompletnie żadnego lasu, a jedynie dziada i zwierza
Ajmal Verde - jedyne co czuję to przepełniona, dawno nie opróżniona popielniczka, a szkoda bo chciałbym poczuć to co jest w nutach.
Oud Maximus od Bortnikoffa -> obora
Chanel Antaeus-> jak lubię klasyczne męskie kompozycje tak to jest dla mnie nie do przejścia. Jakby mix Kourosa z Eau Sauavage
Mancera Red Tobacco -> najgorsze jakościowo ujęcie wanilii i tytoniu jakie miałem okazję poczuc
1.Private Label Jovoy
2.BeauFort - Coeur De Noir
3.Costa Rica Les Destinations
- Etro Messe de Minuit - ma sporo amatorów, ale coś mnie w nim odrzuca
- Montale Ristretto Intense Café - wąchałem w ciemno, ale większego ulepa nie znam
- Ministry of Oud Oud Satin - róża z oudem/kawą to nie moje połaczenie
A Men Pure Leather - obrzydliwa plastikowa skóra nałożona na zwykłego A Mena więc z mnóstwem słodyczy, niezrozumiałe dla mnie combo, jeden z dwóch zapachów w życiu który zmywałam że skóry
Kerosene Unknown Pleasures - zapach tajskiego kurczaka z mlekiem kokosowym i trawą cytrynową
Mancera Aoud Lemon Mint - jakbym pachniał Ludwikiem
Co do Obvious to sprobuj z tej samej serii Malfa Walls - podobne do Cape Heartache utopionego w dymie z papierosow.
PDM Pegasus - obrzydliwy ten metaliczny migdał. Niedobrze mi się zrobiło po powąchaniu tego.
Eau Sauvage Parfum - również kiedyś niedobrze mi od niego było po globalu i gorliwie zmywałem go z siebie w pracy. Za dużo żywic.
Strasznie mnie odrzucił Xerjoff Accento Overdose robiłem z 4 podejścia i się poddałem . Ktoś na Fragrze napisał że "pachnie" jak mocz z mydłem i lepiej bym tego nie określił xd
Nasomatto Duro - pierwsze co mnie uderzyło to nuty zatęchłej piwnicy i buraków (ale to pewnie akurat moje skrzywienie, resztę opisywanych na fragrze nut też czułem)
Boucheron Jaipur Homme Edp - odświeżacz do kibla i to taki marnej jakości
- Gucci Guilty Absolute (mechanik, rzyg)
- Kouros + Lapidus PH (w jednym bo ten sam przypadek, wiadomo jaki)
- ...i tutaj ciężko mi już sobie przypomnieć coś co jest znane i/albo często stoi na półkach, ale chyba cała seria Ombre Leather