Wpis z mikrobloga

AlkoMity

#alkusopiciu

Krótki przegląd co u mnie. Niedługo miesięcznica abstynencji ale nie wybieram się świętować pod schody jak jeden z liderów partii. Coraz rzadziej też zaglądam do licznika trzeźwych dni, z czasem pewnie przestanę liczyć dni tylko miesiące i mam nadzieję że później same lata tak jak niegdyś.
Dziś jestem trochę zmęczony ostatnim tygodniem, w pracy było bardzo intensywnie i stresująco bo przy testach był obecny klient. Gdybym nadal pił pewnie zorganizowałbym sobie weekend z alkoholem by się "wyluzować" i trochę o tym będzie dzisiejszy mit który wyrządził mi osobiście bardzo wiele szkód.
Do omówienia dzisiejszego mitu zainspirował mnie wczorajszy wpis z gorącym gdzie było o mężczyźnie który strzelił samobója i komentarzu ze świetną radą że gdyby wziął urlop i kratę wódy to smutki by przegonił a nie jakieś tam depresje wymyślają

A-----l jest antydepresantem

To nie tylko nieprawda ale też straszna bzdura. Etanol to silny depresant i długotrwałe spożywanie bardzo często do depresji doprowadza. Ludzie mylą przyjemność ze szczęściem a chwilowy smutek z depresją. Chciałem Wam przedłożyć jakieś ciekawe badanie ale jest tego tyle w internecine że daruję pisanie elaboratu bo każdy znajdzie jeśli zechce. Coś dłuższego do przeczytania o szkodliwym działaniu na mózg znajdziecie tutaj a dziś postaram się użyć własnych słów.

A-----l jest substancją silnie psychoaktywną, działa hamująco na układ nerwowy, odczuwane jest to jako odprężenie, relaks, a także przyjemność. Etanol wpływa na receptory GABA, uwalnia się serotonina i dopamina. Ale to tylko chwilowe działanie, częste używanie alkoholu powoduje osłabienie aktywności układu serotoninergicznego, zmniejszanie również ilości receptorów opioidowych, czyli tych od endorfin. W mózgu wydzielana jest również substancją przeciwna do endorfin - dynorfina. Przy częstym piciu dynorfin jest coraz więcej a endorfin mniej. Wszystko to powoduje że a-----l ma działanie mocno depresyjne gdy dłuższy czas zalewasz smutki.
W krótkiej perspektywie czasu wcale nie jest lepiej. Owszem, kilka godzin po wypiciu jesteś na haju ale potem jest zjazd, nastrój się mocno obniża, kac a czasem tzw. moralniak. Naprawdę te kilka godzin przyjemności nie są warte swojej ceny

Kiedyś usłyszałem ładne zdanie że a-----l pożycza szczęście z następnego dnia. Sprzyja to ciągom alkoholowym gdzie z-----y nastrój przez pity dzień wcześniej etanol naprawiasz kolejnym dniem picia. Nawet jedno p--o pite codziennie to ciąg alkoholowy, w ten sposób można mieć miesięczne a nawet roczne ciągi, ja takie miałem

Wiem że ściana tekstu ale jakbyś przewinął i kliknął plusa byłoby mi po prostu miło, tu nie dostaje się tantiem za plusy

Pozdrawiam

#alkoholizm #uzaleznienie
  • 131
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@alkoJezus:

Etanol to silny depresant i długotrwałe spożywanie bardzo często do depresji doprowadza

Co to za głupoty? A-----l jest depresantem, bo działa depresyjne na OUN spowalniając jego działanie. Tak samo jak benzodiazepiny, opioidy, barbiturany.
To, że długotrwałe spożywanie alkoholu może powodować depresję kliniczną to inna sprawa
  • Odpowiedz
  • 153
@alkoJezus tak jak sam napisałes, przy częstym piciu a-----l ma działanie mocno deperesyjne, nikt Ci dzień w dzień pic nie kaze. Nie rozumiem dlaczego w tego typu postach zawsze jest binarne, albo pijesz albo nie. To ze ktos ma problem nie znaczy, ze samo alko jest zero jedynkowe zle. Jak kupisz czekoladę to tez zresz6 cala naraz?
  • Odpowiedz
@ziom2123: osobiście tak, zjadam całą na raz. Problem społeczeństwa jest taki jak dokładnie przedstawiasz - ludzie usilnie próbują a-----l usprawiedliwiać, gdzie sam w sobie ma 0 (słownie: zero) pozytywnych właściwości
  • Odpowiedz
  • 8
@4x4_141

@alkoJezus:

>Etanol to silny depresant i długotrwałe spożywanie bardzo często do depresji doprowadza

Co to za głupoty? A-----l jest depresantem, bo działa depresyjne na OUN spowalniając jego działanie. Tak samo jak benzodiazepiny, opioidy, barbiturany.

To, że długotrwałe spożywanie alkoholu może powodować depresję kliniczną
  • Odpowiedz
  • 8
@ziom2123

@alkoJezus tak jak sam napisałes, przy częstym piciu a-----l ma działanie mocno deperesyjne, nikt Ci dzień w dzień pic nie kaze. Nie rozumiem dlaczego w tego typu postach zawsze jest binarne, albo pijesz albo nie. To ze ktos ma problem nie znaczy, ze samo alko jest zero jedynkowe zle. Jak kupisz czekoladę to tez zresz6 cala naraz?


Napisałem o micie działania przeciwdepresyjnego, co tu jest nie tak?
  • Odpowiedz
Nie rozumiem dlaczego w tego typu postach zawsze jest binarne, albo pijesz albo nie


@ziom2123: bo internet jest pełen alkusow i moralizatorów którzy nigdy na oczy nie widzieli normalnego wzorca i normalnego zachowania ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
@alkoJezus: depresant to nie znaczy że wywołuje depresję tylko że WŁAŚNIE działa uspokajająco i relaksująco na ośrodkowy układ nerwowy XD

Tak to jest jak ktoś cytuje bez zrozumienia.
  • Odpowiedz
  • 7
@enten

@alkoJezus: depresant to nie znaczy że wywołuje depresję tylko że WŁAŚNIE działa uspokajająco i relaksująco na ośrodkowy układ nerwowy XD


Tak to jest jak ktoś cytuje bez zrozumienia.


Zachęcam do przeczytania ze zrozumieniem całego wpisu przed skomentowaniem, wszystko starałem się ładnie i zwięźle wyjaśnić 😉
  • Odpowiedz
@alkoJezus: Wszedzie zakładasz ze jak już pijesz w weekend to chlejesz na umór i masz rano kaca więc cały efekt "relakasacyjny" nie istnieje. Ja wiem, że tobie się nie udało i wpadłeś w alkoholizm ale jest coś pomiędzy abstynencją, a alkoholizmem i są ludzie którzy potrafią w piątek wieczorem usiąść z kobietą, wypić 1-2 driny i na tym ich picie na ten tydzień się kończy.
  • Odpowiedz
Nie rozumiem dlaczego w tego typu postach zawsze jest binarne, albo pijesz albo nie. To ze ktos ma problem nie znaczy, ze samo alko jest zero jedynkowe zle. Jak kupisz czekoladę to tez zresz6 cala naraz?


@ziom2123: Nie obrażaj się, ale jest wytłumaczenie: nie wiesz czym jest alkoholizm i generalnie uzależnienie. Polega to na utracie kontroli nad obiektem uzależnienia. Alkoholik nie kontroluje picia. Nie potrafi na dłuższą metę pić kontrolowanie.
  • Odpowiedz
  • 1
@kobiaszu

@alkoJezus: Wszedzie zakładasz ze jak już pijesz w weekend to chlejesz na umór i masz rano kaca więc cały efekt "relakasacyjny" nie istnieje. Ja wiem, że tobie się nie udało i wpadłeś w alkoholizm ale jest coś pomiędzy abstynencją, a alkoholizmem ale są ludzie którzy potrafią w piątek wieczorem usiąść z kobietą, wypić 1-2 driny i na tym ich picie na ten tydzień się kończy.


Działanie relaksacyjne również
  • Odpowiedz
@alkoJezus ja lubię się napić dla humorku i a-----l daje mi dobry humorek jak się napiję, ale za c---a nie rozumiem zapiekanka smutków. Przecież po alko jest jeszcze gorzej.
  • Odpowiedz
@Cogito-sum: Dla alkoholika oczywiście że to system 0-1 ale dla normalnej osoby już nie a posty tych trzeźwych alkoholików to często (akurat nie tutaj) wytykanie normalnym ludziom bez problemu ze raz na czas mają czelność wypić jakieś p--o czy wino czy nawet drinka myślę że o to się tutaj rozchodzi
  • Odpowiedz
posty tych trzeźwych alkoholików to często (akurat nie tutaj) wytykanie normalnym ludziom bez problemu ze raz na czas mają czelność wypić jakieś p--o czy wino czy nawet drinka myślę że o to się tutaj rozchodzi


@nairoht: Acha, ok. No ja napisałem tylko o osobach uzależnionych. To głupio że jacyś uzależnieni chcą "naprawiać" ludzi którzy nie są chorzy, bo przecież nie ma po co.
Jedyne co mogę sobie wyobrazić to to
  • Odpowiedz
  • 2
@Silklash

@alkoJezus ja lubię się napić dla humorku i a-----l daje mi dobry humorek jak się napiję, ale za c---a nie rozumiem zapiekanka smutków. Przecież po alko jest jeszcze gorzej.


Ludzie zapijają smutki właśnie dlatego że przez chwilę jest humorek
  • Odpowiedz