Wpis z mikrobloga

Znacie kogoś kto popełnił #s---------o?
Ostatnio sobie uświadomiłam, że w każdym bloku w mojej okolicy przynajmniej jedna osoba się wylogowała. W większości królował sznur.
  • 189
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 3
@kopek: no właśnie mi ten temat wraca głównie przez jednego kolegę, który wyemigrował najpierw do Irlandii później do Kanady i tam się wyhuśtał. Emigracja nie jest dla każdego.
  • Odpowiedz
  • 22
@Aniallica Ja popełniłem, odratowali inni, więc się zgadza, można popełnić i przeżyć. Choć czasem myślę że leżę dalej pod respiratorem a wszystko się dzieje tylko w mojej głowie, albo jestem w jakimś czyśćcu.
  • Odpowiedz
@AFa88 nie ma w tym nic dziwnego skoro samobójstw jest więcej niż ofiar wypadków drogowych, a każdy też zna kogoś kto się zawinął na słupie.
  • Odpowiedz
@Aniallica: mężczyzna z rodziny żony przed świętami tak się pożegnał chociaż osobiście go nigdy nie poznałem. Uratowałem raz jedną kobietę, która już wisiała na klamce nieprzytomna. I znam relacje ludzi, którzy napotykali wiszących kumpli w lesie.
  • Odpowiedz
@Aniallica: Wujek znaleziony w lesie na sznurze po dłuższym okresie czasu, nieciekawa sytuacja, ale nie znam szczegółów. Poza tym sam się czasem nad tym zastanawiam. Mam mieszkanie, samochód i pieniądze, ale jakiś rodzaj egzystencjalnej depresji odbiera mi smak istnienia. Takiej depresji się nie leczy bo ogólnie nie przeszkadza w życiu jako takim, an a poprawę humoru idę na szlak.
Jakimś dopełnieniem tego życia byłby szczęśliwy związek z normalną kobietą, ale
  • Odpowiedz
@Aniallica: U mnie w trakcie licencjatu, dwie osoby z roku zmarły. A to dość rzadki przypadek chyba
Jedna laska popełniła swojaka, podobno zawód miłosny
Jeden typek naćpał się na imprezie jakiegoś gówna i się przekręcił.
  • Odpowiedz
@Aniallica: w podstawówce kiedyś kolega z klasy powiesił się na rurze nad drzwiami. Na kalesonach tak, że drzwi nie można było otworzyć. Kompletnie nic na to nie wskazywało, poszedł po rosół do kuchni i później go tak znaleziono. Trauma z dzieciństwa bo jakiś czas siedział ze mną w ławce
  • Odpowiedz
@hahaha322:

jeśli mamy rozpatrywać powody samobójstw, to rozstanie jest po prostu najgłupszym

zapewne takiej osobie nie szło też w innych sferach i związek był dla niej 'wszystkim'. Patola w domu, problemy w pracy/szkole, brak poczucia własnej wartości i jeśli ta czyjaś namiastka radości się kończy (zerwanie), to w głowie takiej osoby jest tylko wylogowanie się. Łatwo się ocenia z punktu niezaburzonej osoby.
  • Odpowiedz
  • 3
@Funky__Koval: to chyba najgorsza metoda jaką można sobie wyobrazić, czemu niektórzy chcą jeszcze tak cierpieć zamiast wybrać jakąś szybsza metodę, przecież można też to przeżyć, a wtedy to już w ogóle jakąś masakra
  • Odpowiedz