Wpis z mikrobloga

Ogólnie szanują ludzi, którzy wykonują pracę fizyczną, wiem, że nie każdy musi być inteligentny, nie każdy musi lubić pracę umysłową, że osoby wykonujące pracę fizyczną też mogą być inteligentni, nawet bardzo. Ale niekiedy nie dziwi mnie, że część ludzi jest tam, gdzie jest.

Robię zakupy w biedronce, kobieta (tak ze 30 lat miała) woła ludzi, że jeśli mają kartę to mogą skorzystać z samoobsługi, a kolejka w c--j. No to idzie kilka starszych kobiet i mówią, że jak im kobieta pomoże, to mogą spróbować. Ona mówi, że im pomoże. Super!

- To co mam robić?
- No niech pani bierze i skanuje.
- Ale co skanuje?
- No skanuje pani, no.
- Ale jak?
Wtrącam się i mówię, że kod kreskowy na produkcie, że tu jest skaner, a tu lustro, więc wystarczy tym kodem przyłożyć i odłożyć na wagę.

W tym samym czasie druga kobieta podobnie poinstruowana skanuje te produkty, a pracownica z mordą:
- Ale co pani robi? Tu trzeba nacisnąć "okej" (komunikat o WOŚP). Po co Pani te produkty skanuje?
- Bo kazała pani skanować...
- Ale tak nie można! Wcześniej trzeba nacisnąć - powiedziane tonem, jakby ta kobieta miała o tym wiedzieć.
Dokończyłem pomagać tej jednej kobiecie i sobie poszedłem.

K---a, jak można być tak pozbawionym wyobraźni i tak prostym... Jedyne co mnie w tym pociesza, że moje pretensje o to są głupie i bezsensowne. Gdyby nie było takich ludzi, gdyby wszyscy byli mądrzy, gdyby wszyscy aspirowali do czegoś większego, to albo gospodarka by stanęła, albo trzeba by importować hindusów kontenerami albo większość niskopłatnych fizycznych strzeliłaby samobója...

#praca #biedronka #przemyslenia
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kishibashi: może to źle zabrzmi ale no nie bez powodu tacy ludzie wykonują taką pracę jaką wykonują. Teraz do pracy w markecie nie potrzeba wielkich umiejętności bo nawet kasa jest banalna w obsłudze. Tam akurat wystarczy jedna wzglednie bystra osoba która pokaże palcem każdemu co ma robić. Wiele zawodów fizycznych wymaga myślenia, ale taka biedronka czy pakowanie produktów na taśmie to robota dla najniższej klasy ludzkiej. Jedynie rozumiem gdzieś studenciaków
  • Odpowiedz
  • 0
@dr_papieros: to już akurat generalizowanie, a te "coś z tobą nie tak" można sprowadzić do czynników psychologicznych, gdzie ktoś został przekopany przez życie, stracił wolę walki, motywację, ma depresję, choć intelektualnie i społecznie jest wydolny. Niektórzy ludzie rezygnują z roboty i idą do biedry, bo tam im lepiej płacą, a nie mają na tyle siły, żeby postawić swoje dotychczasowe życie na głowie i zawalczyć (i jest to zupełnie normalne). Poza
  • Odpowiedz