Czy Wy też macie wrażenie jakby czas przyśpieszył, a wręcz gdzieś s--------ł? Ludzie, przecież ja siedzę gdzieś w 2015 roku, a w tym walnie mi trójka z przodu. Kpina #przegryw
@Darten: jako młodsi doświadczaliśmy więcej nowych rzeczy i mieliśmy mniej obowiązków, przez co mogliśmy się bardziej skupić na chwili obecnej. jako dorośli ciągle gdzieś pędzimy i wielu ludzi nie próbuje nowych rzeczy, stąd ich dni są podobne i zlewają się w całość
@Darten: chodzi o proporcje. W wieku 8 lat jeden rok to 1/8 Twojego dotychczasowego życia, a w wieku 28 już tylko 1/28. Stąd iluzja, że czas szybciej płynie wraz z wiekiem. A tak naprawdę płynie tak samo tylko każdy kolejny rok stanowi dla nas mniejszy wycinek z naszego dotychczasowego życia. Do tego uczucie to potęguje monotonia. Do końca studiów jesteś przyzwyczajony do jakiejś zmiany trybów i robienia nowych rzeczy, wbijania
@Darten to jest opisany efekt i wynika z procentu jaki kolejne upływające lata stanowią w Twoim życiu. Tj kiedy jesteś dzieckiem lata wydają się dłuższe bo gdy masz 2 latka to następny rok to 50%. 1/2 =0,5 1/3 =0, 33 1/4 =0, 25 ... 1/35=0,028 Kolejne lata stanowią w Twoim życiu coraz to mniejsze fragmenty całości i dokładają się do tego wrażenia.
@Darten: jak miałeś 1 rok to żeby mieć 2 lata musiałeś przeżyć 100% swojego życia. Teraz mając 29 każdy rok wydaje się pozornie coraz krótszy. Teraz rok jest tylko 3.5% Twojego życia. Za 30 lat rok będzie stanowił tylko 1.6% całego życia.
@Darten kiedyś jak miałem dzień wolny, to to była ktoś czasu. Zdążyłem zrobić wszystko co chciałem, pójść gdzieś z kumplami, pograć, pobiegać na podwórku. A dzisiaj jak nam wolne, to mimo że wstaję o 6:30, to zaraz jest 10, potem 15, potem 19 i zaraz się trzeba do spania szykować. Tak samo jak miałem wolne ostatnio od 20.12 do 7.01, to już o tym zapomniałem, jakby mi weekend minął. Straszne
@Darten: Odkąd poszedłem do roboty na pełen etat to nagle wszystko przyspieszyło, bo każdy mój tydzień pon-pt wygląda bardzo podobnie, praca-dom-siłownia-obowiązki. Najdłużej mi teraz urlopy zlatują bo to zawsze jest robieie każdego dnia czego innego
@Darten to że dłużej żyjemy nie zmienia odczucia w czasie @ciastko_do_kawy Rok to nadal rok. Przykład z własnego życia : synowi rok szkolny mija odczuwalnie jak mi. I sam mówi że nie wie kiedy kolejne półrocze minęło...
@Darten: Owszem, kiedyś bardzo mi się wszystko dłużyło a teraz czasem 16 godzin leci jak trzy kiedyś. Może być że to mózg zwalnia ale przeanalizowałem sobie ostatnio na czym tracę czas i wydaje mi się że to jednak siła nawyku. Wcale mniej nie jestem w stanie zrobić w godzine teraz niż kiedyś, nawet więcej jestem w stanie. A jednocześnie percepcja czasu bardzo mocno przyśpieszyła.
@kontos_stelio: ja bym dodał do tego co lubimy a co nie. Od kwietnia do września też wydawało mi się że czas leci szybko ale uważam że wykorzystałem go bardzo dobrze, byłem zadowolony z każdego dnia, natomiast dni zimne lecą mi szybko za to ich nienawidzę przez co wpadam w dół wspomnień nostalgi i rzeczy których robić nie lubię które rozpamiętuję i nic mi się nie chce, jeszcze skrócone dni pod
@wooster: przanalizuj sobie swój dzień, ile czasu spędzasz na poszczególne czynności i je podsumuj. Pewnie z tym nic nie zrobisz ale wyjdzie że realnie po prostu nie miałem za dużo czasu dla siebie, ogarniasz golenie mycie się wyjście z psem, źródło ogrzewania, sprzątasz, prasujesz, pierzesz i tak dalej można wyliczać i wydaje ci się że poszczególna sprawa to zaledwie kilka kilkanaście minut i jeszcze dodatkowo multitaskujesz a na koniec nie
Typiara wygląda jakby płakała w szkole po 4- ze sprawdzianu, a tu się okazuje, że j---e się na 2 baty i n--------a wibratorem w rytm muzyki XDD #ajemge1
1/2 =0,5
1/3 =0, 33
1/4 =0, 25
...
1/35=0,028
Kolejne lata stanowią w Twoim życiu coraz to mniejsze fragmenty całości i dokładają się do tego wrażenia.
Jak cholera. Co gorsza, każda osoba 60-70+ mówi, że to szybko robi 10x szybsze :/
Rok to nadal rok.
Przykład z własnego życia : synowi rok szkolny mija odczuwalnie jak mi. I sam mówi że nie wie kiedy kolejne półrocze minęło...
Może być że to mózg zwalnia ale przeanalizowałem sobie ostatnio na czym tracę czas i wydaje mi się że to jednak siła nawyku.
Wcale mniej nie jestem w stanie zrobić w godzine teraz niż kiedyś, nawet więcej jestem w stanie. A jednocześnie percepcja czasu bardzo mocno przyśpieszyła.
Komentarz usunięty przez moderatora