Wpis z mikrobloga

  • 1
@adrninistrator: Główna idea jest taka: niektóre nazwy (np. "Arystoteles", "woda", "złoto") działają jak sztywne etykiety - oznaczają tę samą rzecz we wszystkich możliwych światach/sytuacjach. Kripke nazywa je "sztywnymi desygnatorami".
Prosty przykład:

Weźmy "woda". Kripke twierdzi, że jeśli coś jest wodą (H2O), to jest nią z konieczności - nie mogłoby być czymś innym.
Nawet jeśli wyobrazimy sobie świat, gdzie woda wygląda czy smakuje inaczej, jeśli to H2O, to nadal jest wodą.
I odwrotnie - nawet
  • Odpowiedz