Wpis z mikrobloga

Nie uważam się za zwolennika jakieś absolutnej wolności słowa jak Musk. Jednak pewna ilość dezinformacji w internecie jest prawdę mówiąc pożądana. Jak inaczej człowiek może się nauczyć odróżniać prawdę od kłamstwa jeśli nigdy się z tym kłamstwem nie zetknie? Człowiek stykając się z różnym narracjami które podważają jego zdanie ma przynajmniej czas na refleksje.

Tak byłoby przynajmniej w sytuacji idealnej. W praktyce ludzie zamykają się w bańkach informacyjnych, absolutnie nie weryfikują informacji z które widzą i bezmyślnie je powielają. Nie podoba mi się idea by traktować ogół społeczeństwa jak dzieci, ale z drugiej strony pewna doza cenzury też jest potrzebna

#polityka #4konserwy #neuropa #cenzura #internet
Al-3_x - Nie uważam się za zwolennika jakieś absolutnej wolności słowa jak Musk. Jedn...

źródło: 1565233665915080338

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie uważam się za zwolennika jakieś absolutnej wolności słowa jak Musk.


@Al-3_x: xd.
Wolność słowa mordo, no chyba, że Chiny albo Turcja albo Rosja poproszą, to wtedy nie.
I jak mi się nie spodoba to też nie.
No ale tak to 100% wolność słowa.
  • Odpowiedz
@Al-3_x

Wolność słowa to nie jest zgoda na postowanie nworda na swojej platformie tylko przede wszystkim otwarty algorytm i zasady działania medium. Internetowe fora z lat 2000 miały więcej wolności slowa ze swoimi moderatorami z elektrody niż X
  • Odpowiedz