Aktywne Wpisy
Kanarynka +43
Traktuje wykop Jako mój pamiętniczek, więc przychodzę z updatem mojego życia po roku...
Jest trochę lepiej. Udało mi się nieco schudnąć, zmieniłam pracę na lepszą, niebieski cały czas ten sam.
No ale przybył rok.... w grudniu skończę 30. Uderzę w tą magiczna ścianę.
To, ze nie będę miała dziecka jest praktycznie pewne. Po 1. Cukrzyca, więc hormony rozaalone po 2. Będę już po 30...
Niestety, jeżeli jakimś cudem będę miała dziecko, to nie będę już
Jest trochę lepiej. Udało mi się nieco schudnąć, zmieniłam pracę na lepszą, niebieski cały czas ten sam.
No ale przybył rok.... w grudniu skończę 30. Uderzę w tą magiczna ścianę.
To, ze nie będę miała dziecka jest praktycznie pewne. Po 1. Cukrzyca, więc hormony rozaalone po 2. Będę już po 30...
Niestety, jeżeli jakimś cudem będę miała dziecko, to nie będę już

denazyfikacja +192
Wlasnie ja wtedy mialem mlodosc i nie uwazam tych lat za dobre xD pamietam jaka wtedy chujnia byla, brak roboty. Najlepsze imho to 2014-2019 to byl peak Polski
Jeśli chodzi o to kiedy najfajniej się żyło to każdy powie że wtedy kiedy był młody
Sto razy bardziej wolę 2011-2018, bo chyba każdy, nawet starszy tęskniący za młodością, przyzna że to był ostatni normalny czas zanim przyszła inflacja, covidy, wojny, cyrki z pogodą, technologiczne monopole i inne 1984 wymieszane z Nowym Wspaniałym Światem.