[Napoleon_przegrywarte69]

#przegryw mam wrażenie ostatnio, że staję się cieniem samego siebie, mam coraz mniej motywacji. W 2022 potrafiłem przez pewien okres pracować po 72h tygodniowo, trochę ćwiczyć i przeczytać kilka książek na miesiąc. Wszystko wydawałem na inwestycje bo miałem tą motywację i chęć udowodnienia, że ten głupi przegryw też jest w stanie coś osiągnąć. Od jakiegoś roku inwestycje dosyć dobrze się zwracają i zapowiada się, że będzie jeszcze lepiej i sporo uda się ugrać. Pojawia się szansa na spełnienie kilku marzeń. Ale z drugiej strony pojawia się też spokój, już nie przejmuję się różnymi rzeczami tak jak dawniej. Wiem, że przegrałem już lata temu. Nigdy nie miałem i mieć nie będę życia jak inni. Nigdy nie potrafiłem cieszyć się z prostych rzeczy ani z tego co mam. U mnie smutek to chyba taka opcja domyśla i już nic tego nie zmieni, nie mam pojęcia z czego to wynika.

[Pelne_Cierpienie]

@Napoleon_przegrywarte69: Jakieś duże inwestycje? Chałupe własną bedziesz miał, czy to bardziej jakieś p------y? Ja cale zycie na menelni, robota w kołchozie i juz mam w------e, powoli nawet magiczne myśli krążą w głowie na poważnie. Tylko piwko boże wieczorem po robocie mnie utrzymuje przy życiu, bo to w nocy najczarniejsze myśli plonczom se