Wpis z mikrobloga

Postanowiłem wypunktować jakie rzeczy mają większy sens niż w Polsce jeśli chodzi o edukację/szkolnictwo w #uk na poziomie szkoły podstawowej ( Primary school ) Bo tylko o takiej mogę się wypowiedzieć jako że mój syn właśnie uczęszcza nadal do Primary :)

Będzie niepopularne z opiniami więc zapnijcie pasy :)
(Kolejność przypadkowa). I wybaczcie jeśli przez lata coś się w Polsce zmieniło i jest już podobnie jak w UK

1.Te same mundurki dla wszystkich uczniów danej szkoły ( ograniczone epatowanie statusem społecznym rodziców itd)
2. Dzieci wymieniają się w ławkach a nie że przez cały rok z tą samą ulubioną osoba ( ułatwiona wymiana zdolności pomiędzy dziećmi, wyrabianie umiejętności społecznych, behawioralnych )
3.Brak prac domowych ( dzieciaki mają prawo do wypoczynkunpoxs murami szkoły)
4. Brak plecaków z ciężkimi książkami ( książki i zeszyty zostają w szkole
5.dzieci dostają pod opiekę kolegów i koleżanki z młodszych klas i mają wspólne aktywności/lekcje ( dzieciaki szybciej uczą się od swoich trochę starszych kolegów niż od rodziców/nauczycieli
6. Inne podejście do oceniania ( ocena umiejętności zamiast polskiego systemu 1-5)
7. Większy zakres zajęć pozaszkolnych do wuboru (gra na pianinie, taniec , piłka nożna , ręczna , siatkówka, rysunek itd) każde dziecko ma większą szansę na odnalezienie swojej życiowej pasji

Zapraszam do dyskusji, własnych spostrzeżeń i wymiany zdań :)

#uk #edukacja #szkolnictwo
zomowiec - Postanowiłem wypunktować jakie rzeczy mają większy sens niż w Polsce  jeśl...

źródło: temp_file2329219948271288432

Pobierz
  • 50
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 13
1.Te same mundurki dla wszystkich uczniów danej szkoły ( ograniczone epatowanie statusem społecznym rodziców itd)


@zomowiec: A teraz inna strona tego medalu na podstawie więzienia czy obozów.
Narzucanie jednakowych ubrań zabija indywidualność. Tworzy od najmłodszych lat niewolnika systemu.
Większość tych rzeczy po za system oceniania próbowali realizować jak uczęszczałem do gimnazjum w Polsce.
  • Odpowiedz
@zomowiec: 1/ nie bardzo ma sens. epatować można gadżetami i dodatkami
2/ fajne i niefajne, wolałabym mieć wybór z kim siedzę niż być integrowana na siłę
3/ w polsce to wprowadzono
4/ jak nie ma zadań domowych to dobra opcja
5/ niby tak, ale mam małe zaufanie do dzieci i ich psychopatycznych skłonności, mam nadzieję, że jest to pod jakąś kontrolą
6/ imo jeden pies. każdy system daje wyobrażenie o
  • Odpowiedz
@zomowiec:
1. od mundurków odeszliśmy chyba jakoś około 2000 (chyba, że to tylko w mojej szkole tak było)
2. abstrakcja
3. wprowadzili niedawno - protesty chyba jeszcze się nie skończyły ( ͡º ͜ʖ͡º)
4. mieli to wprowadzić dawno temu - niestety pomysł jest skutecznie torpedowany przez właścicieli wydawnictw szkolnych - w skrócie przez polityków i ich przydupasów. Co roku nowe wydania tej samej książki, które często sprowadzają się do innego
  • Odpowiedz
@Cadfael:

1/ nie bardzo ma sens. epatować można gadżetami i dodatkami

Też nie można, dzieci nie mogą przynosić żadnych zbędnych rzeczy do szkoły. Wszystko to, co jest potrzebne (piórniki, foldery, butelki na wodę) jest jednakowe i się to kupuje lub dostaje za pośrednictwem szkoły. Telefony komórkowe są zabronione, tylko year 6 mogą je przynieść jako że mogą już sami wracać do domu, ale oddają je nauczycielowi na cały dzień.
Osobiście byłem
  • Odpowiedz
Też nie można, dzieci nie mogą przynosić żadnych zbędnych rzeczy do szkoły. Wszystko to, co jest potrzebne (piórniki, foldery, butelki na wodę) jest jednakowe i się to kupuje lub dostaje za pośrednictwem szkoły.


@chemik_kieszyk: ok, to zmienia postać rzeczy. jednak nie mam wątpliwości, że i tak każdy doskonale wie, kogo na co stać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
od mundurków odeszliśmy chyba jakoś około 2000 (chyba, że to tylko w mojej szkole tak było)


@NieWiemWiecSieWypowiem: ta akcja giertycha była podczas mojego gimnazjum, czyli eee jakoś 2005-2008 i jeśli dobrze pamiętam, to najbardziej nam, dzieciakom, przeszkadzało, że wtf to wcale nie były mundurki XD to np. była ohydna, beznadziejnej jakości/kroju kamizelka zapinana na zamek przedziwnej długości, żadny fajny mundurek na angielski/japoński styl. Poza tym oprócz kamizelki i tak każdy
  • Odpowiedz
@Cadfael:

ok, to zmienia postać rzeczy. jednak nie mam wątpliwości, że i tak każdy doskonale wie, kogo na co stać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To wiadomo, dokładnie jak w dorosłym życiu ( ͡° ͜ʖ ͡°) choć w primary school nie jest to jeszcze problem, raczej dopiero w secondary school pokazują biedakom, że są biedakami. W szczególności w prywatnych szkołach.
  • Odpowiedz
@zomowiec pamiętam te z-----e mundurki w Polsce za Giertycha.

Wymyślili z-----e mundurki za które kazali rodzicom płacić, problem był taki że dla tych najbiedniejszych rodzin to był bardzo duży wydatek wtedy.

Z moich antysystemowych osiągnięć to nigdy tych szmat nie założyłem i odmówiłem noszenia tego a w ślad za mną wielu innych tym samym rozkręciliśmy 20 lat temu gimnazjalną imbe na całą szkołę i mimo że niby trzeba było nosić to
  • Odpowiedz
@zomowiec: wszystko według mnie na plus. Jestem stary, nie załapałem się na żadną z tych rzeczy a wiem że część jest od jakiegoś czasu wprowadzana w polskich szkołach. Na żadną, oprócz tego randomowego osadzania w ławkach - w moim przypadku taki eksperyment skutkował baaaaardzo zgraną grupa 30 dzieciaków. Wiadomo, jednych lubiłeś bardziej, drugich mniej ale grupki śmiało mieszały się między sobą i nie było miejsca na jakikolwiek ostracyzm.
  • Odpowiedz