Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 110
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Co wy ludzie opon nie zmieniacie na zimowe?


@okno2137: Nie zmieniamy nawet na takie z bieżnikiem. Diagnosta za mało zarabia, żeby zwrócić na to uwagę, to się jeździ na letnich z wystającym drutem. O zbieżności nawet nie wspominam.
  • Odpowiedz
@MistrzKowalski: sprawdzenie jaka jest aktualnie przyczepność na drodze to dosłownie jedno wciśnięcie gazu i jedno wciśnięcie hamulca. I już wiesz czy jest ślisko czy jest tylko śnieg i możesz nadal jechać w miarę normalnie, a nie srać pod siebie bo spadł śnieg. Jedynie wypadałoby trzymać większy odstęp, uważać na zakrętach i co jakiś czas kontrolować czy się nie zmieniły warunki pod kołami. Ale można też jak typowy bezmózg jechać po
  • Odpowiedz
@CREATE_USER: O czym ty p--------z? Ta sama droga będzie inna na otwartej przestrzeni, a inna kawałek dalej w lesie na podmokłym terenie. Niech ci się jeszcze trafi "zdradliwy" zakręt i machający papaj. Ja generalnie z---------m, bo nie po to kupiłem BMW i drugi komplet kół pod zimówki, żeby się wlec, ale rozumiem tych, którzy jeżdżą gównianymi samochodami, albo PJ zdobyli za 10 podejściem.
  • Odpowiedz
@MistrzKowalski: @b_oski Dlatego wesołe wykopki robicie to co chwilę i wiecie co się dzieje pod kołami, a nie jedziecie dużo wolniej, a jak będzie trzeba faktycznie się zatrzymać to jesteście k---a w szoku, że jest lód pod spodem. A jak się co chwilę dojeżdża do takich sierot na drogach, to się sama sprawdza przyczepność jak się je wyprzedza albo hamuje przed nimi.

i co jakiś czas kontrolować czy się
  • Odpowiedz
sprawdzenie jaka jest aktualnie przyczepność na drodze to dosłownie jedno wciśnięcie gazu i jedno wciśnięcie hamulca. I już wiesz czy jest ślisko czy jest tylko śnieg i możesz nadal jechać w miarę normalnie,


@CREATE_USER: przecież to będzie przyczepność w momencie sprawdzania, omnibusie. Z 100 metrów może być inna, a za kolejne 100 jeszcze inna. A za następne 100 m możesz ryjem wbić się w drzewo, albo co gorsza w inne
  • Odpowiedz
przecież to będzie przyczepność w momencie sprawdzania, omnibusie. Z 100 metrów może być inna, a za kolejne 100 jeszcze inna. A za następne 100 m możesz ryjem wbić się w drzewo, albo co gorsza w inne auto, z tą swoją metodologią badania przyczepności.

BTW Że też takim tuzom intelektu prawa jazdy są wydawane...


@vostok: Dlatego weryfikujesz to co chwilę i nie jedziesz na pałę na zakrętach. Ale co ja tam
  • Odpowiedz
ile razy na 120 kilometrach ? Bo chyba nie napiszesz mi że cały czas masz taka sama ?


@MistrzKowalski: rozumiem ze przez te 120 kilometrow ani razu nie dotykasz gazu ani hamulca? czy moze po prostu nie rozrozniasz czy masz przyczepnosc czy nie? przeciez jadac na prostej przy dodaniu gazu czuc czy kola sie slizgaja, nawet sie taka fajna ikonka trakcji zwykle wyswietla, przy hamowaniu czuc czy auto hamuje, albo
  • Odpowiedz
@okno2137: To se wyprzedź jak masz takie zajebiste opony a nie płaczesz w necie.


@dktr: złote rady wykopków, które samochodem jeżdżą tylko jak ich tata weźmie na przejażdżkę xD

Zdajesz sobie sprawę, że może OP jeździ rozsądnie i wie, że warunki nie pozwalają ani na szybką jazdę, ani na wyprzedzanie? Tak jak uważa za bezzasadne jechanie za szybko, tak samo może uważać za durne jechanie za wolno. I
  • Odpowiedz
  • 11
@lhotse89: Skoro przy drobnym śniegu jest masa takich baranów, które toczą się <20 km/h to niech se ich wyprzedzi, w czym problem?
  • Odpowiedz
@okno2137: jeśli ktoś się czuje bezpieczniej jeżdżąc tak wolno to niech sobie jedzie, zawsze możesz wyprzedzić.
U mnie na wiosce są fragmenty gdzie można mocno się zdziwić, sam wiem mniej więcej czy można jechać szybciej, bo mam doświadczenie. Moja żona nie czuje się tak pewnie, lepiej żeby jechała wolniej, bo w razie małego poślizgu może spanikować i zrobić coś głupiego.
  • Odpowiedz
@okno2137: ehe na zimowe. Wczoraj jechałem se przez przejazd kolejowy 20/h a i tak do skrętu nie wyhamowałem tyle szczęścia że akurat nic tam nie stało a zawsze jest tam pod korek
  • Odpowiedz