Wpis z mikrobloga

@niepisowski:
- Płomienie pewnie były powyżej poziomu wody i dookoła basenu
- ciepłe powietrze jest lżejsze więc ucieka do góry
- Podgrzewanie zachodziło tylko przez transfer ciepła przez powietrze nad basenem, ewentualnie przez nagrzane płyty dookoła basenu

Raczej nie było szansy, żeby się ugotowali.
  • Odpowiedz
Ciekawi mnie jak bardzo się basen podgrzał, jeżeli wokół niego był pożar.


@niepisowski: Mnie bardziej dziwi to, że biorąc pod uwagę materiały budowlane z których korzysta się w Stanach Zjednoczonych ten basen się w ogóle ostał. Aczkolwiek i tak powinien on być jak garnek w którym gotuje się woda.
  • Odpowiedz