Wymęczona, ale skończona. Ta jest średnio-kiepska. Początek gry był bardzo fajny. Niestety, im dłużej się grało tym więcej wad wychodziło.
Minusy: - Ekonomia. Naprawa sprzętu jest za droga, a kupony zbiera się za wolno. Zadania od sprzedawców nie pomagają bo nagrody są niewystarczające. Dodatkowo przeciągają i tak już długą grę. Szukanie ukrytych przedmiotów jest fajne i można się dorobić kuponów ale to wszystko trwa za długo. Strefa nie jest na tyle ciekawa żeby mieć przyjemność z bezmózgiego chodzenia z miejsca A do B. - Jedzenie. Całkowicie głupia i zbędna "mechanika". Żarcie jest powszechnie dostępne i cała mechanika sprowadza się do zjedzenia konserwy co 10-15min. - Poziom trudności. Grałem głównie na poziomie weteran, jedyne okazje kiedy musiałem zmniejszyć trudność to walka z mutantem typu byk (Pseudogiants). Powód był prosty: zazwyczaj brakowało mi amunicji by go dobić a to z powodu braku miejsca i pieniędzy na amunicję. Walka z ludźmi była OK. - Udźwig. Najbardziej psująca całą zabawę "mechanika" - przedmioty ważą za dużo a bohater dźwiga za mało. Gdybym mógł wygodniej i wydajniej grindować pieniądze przez sprzedawanie rzeczy pozostawionych przez zwłoki to gra byłaby znacznie przyjemniejsza. A tak to mogę przynieść ledwo 3 lub 4 bronie na sprzedaż. I tak ledwo na tym zarobię bo naprawa pancerza i broni pochłonie większość pieniędzy. - Bugi. Nie ma się co rozpisywać, jest ich dużo. Musiałem kombinować żeby włączyć konsolę deweloperską żeby wpisać komendę potrzebną do ukończenia misji pobocznej. Nie pojawiał się mutant lub przedmiot potrzebny do kolejnego etapu. Alternatywą było wczytanie starych saveów i utrata godzin gry. - Wydajność. Nie wiem co tutaj pożera zasoby, gra powinna działać płynniej.
To na większość są już mody i możesz sobie zwiększyć/zmniejszyć ceny towarów, koszty napraw /upgrade, wagę przedmiotów, udźwig czy ilość lootu z wrogów/skrytek. I nie chodzi o to, żeby zrobić godmode on, ale uczynienie gry grywalną dla zwykłego gracza. Wiadomo, że to powinno być w grze od początku, ale nie ma gier idealnych. Dobrze, że tu jest kod dostępny i moderzy robią robotę. O Stalker 1 też wszyscy mówią, jaka to zajebista
Minusy:
- Ekonomia. Naprawa sprzętu jest za droga, a kupony zbiera się za wolno. Zadania od sprzedawców nie pomagają bo nagrody są niewystarczające. Dodatkowo przeciągają i tak już długą grę. Szukanie ukrytych przedmiotów jest fajne i można się dorobić kuponów ale to wszystko trwa za długo. Strefa nie jest na tyle ciekawa żeby mieć przyjemność z bezmózgiego chodzenia z miejsca A do B.
- Jedzenie. Całkowicie głupia i zbędna "mechanika". Żarcie jest powszechnie dostępne i cała mechanika sprowadza się do zjedzenia konserwy co 10-15min.
- Poziom trudności. Grałem głównie na poziomie weteran, jedyne okazje kiedy musiałem zmniejszyć trudność to walka z mutantem typu byk (Pseudogiants). Powód był prosty: zazwyczaj brakowało mi amunicji by go dobić a to z powodu braku miejsca i pieniędzy na amunicję. Walka z ludźmi była OK.
- Udźwig. Najbardziej psująca całą zabawę "mechanika" - przedmioty ważą za dużo a bohater dźwiga za mało. Gdybym mógł wygodniej i wydajniej grindować pieniądze przez sprzedawanie rzeczy pozostawionych przez zwłoki to gra byłaby znacznie przyjemniejsza. A tak to mogę przynieść ledwo 3 lub 4 bronie na sprzedaż. I tak ledwo na tym zarobię bo naprawa pancerza i broni pochłonie większość pieniędzy.
- Bugi. Nie ma się co rozpisywać, jest ich dużo. Musiałem kombinować żeby włączyć konsolę deweloperską żeby wpisać komendę potrzebną do ukończenia misji pobocznej. Nie pojawiał się mutant lub przedmiot potrzebny do kolejnego etapu. Alternatywą było wczytanie starych saveów i utrata godzin gry.
- Wydajność. Nie wiem co tutaj pożera zasoby, gra powinna działać płynniej.
Plusy:
- Misje
- Klimat
#gry #stalker #stalker2
źródło: Untitled
PobierzWiadomo, że to powinno być w grze od początku, ale nie ma gier idealnych. Dobrze, że tu jest kod dostępny i moderzy robią robotę. O Stalker 1 też wszyscy mówią, jaka to zajebista