Sprawdziłem wczoraj to #hellletloose . Oczywiście wzięte za darmo ze strony. Dawno temu odpuściłem sobie większość gier komputerowych. Chociaż czasami piątkowy, czy sobotni wieczór lubię spędzić przy strategiach paradoxu.
No ale muszę powiedzieć, że mi się hell let loose bardzo spodobało. Lubię taki wolniejszy gameplay. Zapewne jeszcze mam wiele do zobaczenia w tej grze, ale nawet jest chęć próbowania, a nie jak przy większości innych tytułów - godzina grania i bez kolejnego uruchomienia aż do usunięcia.
Jest to hell let loose też całkiem nostalgiczne, przypomina mi się pierwsza wersja red orchestry, albo mod forgotten hope do BF. Szkoda, że tak ubogo pojazdów - mialem okazję zobaczyć do tej pory tylko ciężarówki, t34, cromwella, shermana, pz iv. Brak pojazdów opancerzonych smutny, ale może źle trafiłem. :
@biauekWladcaJajek ta gra nie na tym polega @michelney transporterów opancerzonych nie ma niestety, pojazdów na raz na mapie jest mało, bo mają być zastosowane realistycznie i taktycznie, a nie naspamowane, modeli też nie ma, bo gra rozgrywa się w 1944. Sądząc po twoich odczuciach jeszcze nie trafiłeś momentu, gdzie zrespiłeś się na Garry przy początku mapy i musisz biec przez 20 minut na front żeby od razu wyrwać kulkę od
@michelney: Jeśli odpowiednio się zaangażujesz, to kwestią czasu będzie, aż przejdziesz na inną grę – Squad 44 – i do Hell Let Loose nie będziesz chciał wrócić. Squad 44 jest bardziej taktyczny, z lepszą immersją i wierniejszym odwzorowaniem historycznym, jest też ciągle udoskonalany. Rozwój HLL przez ostatnie dwa lata to jakiś żart; coraz bardziej oddala się od symulacji, dodając jakieś kosmetyczne pierdoły. Napływ nowych graczy z Game Pass i Epica
@michelney Gra jest świetna pod warunkiem, że drużyna ze sobą współpracuje i jest dowodzona. Niestety bardzo trudno o taką współpracę. I myślę że to wynika głównie z dwóch rzeczy: 1. Ludzie nie wiedzą, że tak się w tę grę gra. 2. Nie potrafią tego robić. Co rzeczywiście nie jest takie proste. Umiejętność dowodzenia nie jest wcale łatwa i nie wszyscy mają do tego predyspozycje.
No ale muszę powiedzieć, że mi się hell let loose bardzo spodobało. Lubię taki wolniejszy gameplay. Zapewne jeszcze mam wiele do zobaczenia w tej grze, ale nawet jest chęć próbowania, a nie jak przy większości innych tytułów - godzina grania i bez kolejnego uruchomienia aż do usunięcia.
Jest to hell let loose też całkiem nostalgiczne, przypomina mi się pierwsza wersja red orchestry, albo mod forgotten hope do BF. Szkoda, że tak ubogo pojazdów - mialem okazję zobaczyć do tej pory tylko ciężarówki, t34, cromwella, shermana, pz iv. Brak pojazdów opancerzonych smutny, ale może źle trafiłem. :
#grykomputerowe
@michelney transporterów opancerzonych nie ma niestety, pojazdów na raz na mapie jest mało, bo mają być zastosowane realistycznie i taktycznie, a nie naspamowane, modeli też nie ma, bo gra rozgrywa się w 1944. Sądząc po twoich odczuciach jeszcze nie trafiłeś momentu, gdzie zrespiłeś się na Garry przy początku mapy i musisz biec przez 20 minut na front żeby od razu wyrwać kulkę od
1. Ludzie nie wiedzą, że tak się w tę grę gra.
2. Nie potrafią tego robić. Co rzeczywiście nie jest takie proste. Umiejętność dowodzenia nie jest wcale łatwa i nie wszyscy mają do tego predyspozycje.
Tak więc w większości gracze latają po