Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jeden z tych kolesi, choć był trochę korpulentny(...). Gdyby tylko miał odwagę sam na sam do mnie zagadać, to kto wie…*


@kociooka: Lubie takie podejście. Facet ma nie truć d--y babkom, które nie sygnalizują wyraźnie, że są nim zainteresowane, szczególnie że flirt w wykonaniu grubego to molestowanie, ale jednocześnie domyślić się i zagadać.
  • Odpowiedz
@kociooka: Lubie takie podejście. Facet ma nie truć d--y babkom, które nie sygnalizują wyraźnie, że są nim zainteresowane, szczególnie że flirt w wykonaniu grubego to molestowanie, ale jednocześnie domyślić się i zagadać.


@Vonbrabant: skąd masz w głowie takie przekonanie?!?!
  • Odpowiedz
@kociooka: jakbym miał możliwość poznawania ludzi w realu to bym to robił, jednak po studiach źródełko znajomych zaczyna wysychać i ciężko kogoś nowego poznać, a zaczepianie ludzi na ulicy jest creepy
  • Odpowiedz
Tylko żeby się o tym przekonać, trzeba czasem wylogować się z Tindera i wyjść między ludzi, tam gdzie odbywa się ta cała gra ukradkowych spojrzeń, gestów, żartów, rozmów, dzięki której w pełni możemy kogoś „poczuć”. Dlatego warto szukać w realu - o ile na żywo nie p---------e takich głupot jak pod tagiem redpill, to tam macie zdecydowanie większe szanse na poznanie kogoś.


@kociooka: ale ja o tym wiem, tylko że
  • Odpowiedz
Jakbym zobaczyła tylko jego zdjęcie - bez możliwości, aby poczuć jego energię, usłyszeć tembr głosu - pewnie odrzuciłabym go po sekundzie.


@kociooka: często mam takie same przemyślenia, gdy otaczam się mężczyznami, nie będącymi przysłowiowymi czadami
  • Odpowiedz
Nie jesteś taki brzydki. Po prostu #tinder zniekształcił nasz ogląd świata i ludzi


@kociooka: Nope. Jak jest się naprawdę nieatrakcyjnym to Tinder i rzeczywistość to to samo.
  • Odpowiedz
Ale co mnie uderzyło? Pomyślałam: przecież na Tinderze on absolutnie nie miałby u mnie szans. Jakbym zobaczyła tylko jego zdjęcie - bez możliwości, aby poczuć jego energię, usłyszeć tembr głosu - pewnie odrzuciłabym go po sekundzie.


@kociooka: I dokładnie oto w tym chodzi. Problem polega na tym, że mało kto, mając skończone studia, i mając prace ma znajomych, z którymi może uczestniczyć w takich przedsięwzięciach.

Osobiście nigdy nie miałem problemu z zawieraniem
  • Odpowiedz
@stasiu84: nie wiedziałem że źródełko znajomych może wyschnąć. Tyle lat od podstawówki gimnazjum liceum studia miałem masę znajomych. Od kiedy skończyłem studia żadnych nowych...
  • Odpowiedz
twarze takie przeciętne - nie brzydcy, ale i nie super ładni.


@kociooka: I see what you did there. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale co mnie uderzyło? Pomyślałam: przecież na Tinderze on absolutnie nie miałby u mnie szans. Jakbym zobaczyła tylko jego zdjęcie - bez możliwości, aby poczuć jego energię, usłyszeć tembr głosu -
  • Odpowiedz
@kociooka: fanie tylko ze takich przestrzeni do poznawania już nie ma xD. Znajomy posłuchał się rodziców i poszedł na kurs gotowania, festiwal parów. Podobnie na zajęciach z tańca, jednocześnie słyszę jak to „brakuje facetów”. Gdzie są te kobiety, na apkach?
  • Odpowiedz
  • 1
@stasiu84: ja mam taką branżę, że dużo ludzi poznaję. I jakoś tak wychodzi, że znajomy zna znajomego, który organizuje ze swoim znajomym coś tam. Jeśli wam jest trudniej w tym względzie to ode mnie przykłady miejsc, gdzie kogoś można poznać:
- wspólnoty chrześcijańskie - zanim to wyśmiejecie, to wiedzcie, że nikt nie każe wam wierzyć, możecie to potraktować jako pretekst żeby poznać kogoś z wartościami i chcącego związku. A do tego
  • Odpowiedz
  • 0
@HansLanda88: fajnie byłoby oceniać nie tylko na podstawie zdjęć, tylko co z tego, skoro 80% z was nie ma nawet opisu xD typowy profil wygląda tak, że masz niewyraźne selfie z twarzą na 3/4 ekranu, selfie w lustrze w łazience przy schnących gaciach na kaloryferze, zdjęcie psa i jakiegoś randomowego miejsca. Opisu brak, zainteresowań brak, zdjęcia na odwal się, jakby wybrane na chybił -trafił, a jebne sobie selfiaka i zobaczymy.
  • Odpowiedz
Nie jesteś taki brzydki. Po prostu #tinder zniekształcił nasz ogląd świata i ludzi


@kociooka: ja nigdy się nie uważałem za brzydkiego. Raczej za takiego średniaka z wyglądu. Na Tinderze miałem całe kilka par, z czego wyszła jedna randka :(
  • Odpowiedz