Wpis z mikrobloga

Pytam, bo nie wiem, czy nie robię głupio. Pomocy.

Właśnie przed chwilą był u mnie w domu fachowiec (ogólnobudowlany), który po usłyszeniu, że proszę go o ściągnięcie butów w przedpokoju (i po pięciusekundowej dyskusji), postanowił, że nie chce ze mną współpracować i wyszedł.

Kiedyś byli u mnie inni fachowcy, których też poprosiłem o ściągnięcie butów, to zignorowali mnie i weszli do pokoju w butach bez żadnej rozmowy na ten temat.

Pytanie: czy moja prośba o ściągnięcie butów przed wejściem do domu, w którym mieszkam i w którym dbam o porządek to faux pas? Czy to oni popełniają gafę, ignorując mnie albo działając zgodnie z przyzwyczajeniem, w którym wchodzą do cudzego mieszkania w butach? Myślę tu o kontekście wszystkich takich specjalistów, co przychodzą do cudzych domów, by coś naprawiać, technicy, elektrycy, hydraulicy itd.

#remontujzwykopem

Kto popełnia nietakt?

  • Właściciel domu 33.0% (974)
  • Fachowiec 35.5% (1046)
  • Tylko Bóg może to osądzić 31.5% (928)

Oddanych głosów: 2948

  • 108
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@musialmi: Fachowiec strzelił focha bo mu kazałeś zdjąć buty? xD To w sumie dobrze, bo kto wie jakby się zachował jakbyś mu na przykład zaoferował kawę której nie lubi albo puścił muzykę której nie toleruje xD Albo jakbyś mu powiedział że coś krzywo albo coś to już w ogóle xD
  • Odpowiedz
@musialmi cóż, zależy jak spojrzeć. Zgodnie z zasadami etykiety nie prosimy gości o zdejmowanie butów. Buty to część ubrania i to trochę tak, jakbyś prosił o zdjęcie spodni. Z tym że etykieta to gra, w którą muszą chcieć grac obie strony 😛
  • Odpowiedz
@musialmi: prawdziwy fachowiec to śmierdzące ( przynajmniej tygodniowe ) dziurawe skarpety - prawdziwy fachowiec butów nie zdejmuje bo mógłby klienta zabić smrodem a to działanie na własną niekorzyść ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 654
@musialmi: Ale przychodzą na pogawędkę czy pracować? Bo jak pracować to buty z metalowym noskiem są częścią stroju bhp. Jak robota na chwilę to nikt nie będzie się z tym j---ł ale na dłużej robi się dywan z filcu malarskiego albo tektury trochę ala tetrapak.
  • Odpowiedz
@musialmi: ty poważnie chcesz żeby elektryk albo hydraulik w skarpetkach ci coś naprawiali albo swoje kapcie przynosili. A jak mu śrubokręt albo młotek na nogę spadnie?
  • Odpowiedz
@musialmi Ja zawsze zaczynam ściągać buty i jeśli ktoś mówi że nie muszę to okey, bez gadania że może ściągnę bo błoto etc. Moim zdaniem jest to najbardziej sensowne. Gospodarz ma szansę zasugerować że nie ma takiej potrzeby i nie musi zachowywać się jak Pani Bukiet.
  • Odpowiedz
  • 79
@musialmi ja p------ę kazać człowiekowi pracować bez butów xD jak aż tak dbasz o czystość to powinieneś mu zaoferować buty robocze do chodzenia po domu
  • Odpowiedz
@musialmi: Jeśli nie masz na podlodze dywanów za grube $$$ to nie widze potrzeby wymagania od gości zdejmowania butów. Co prawda nie pracuje w branzy budowlanej, ale czesto dziekuje za wspolprace gdy klient wymysla nieistotne problemy juz na samym poczatku. zaoszczedzilo mi to bardzo duzo czasu i komplikacji
  • Odpowiedz
@musialmi:@SpaceMonkey: przeciez zwyczaj zdejmowania butow pochodzi ze wsi, chlopi zdejmowali buty aby nie brudzic klepiska gnojem, tak potem chlopi wyemigrowali do miast i zostaje nam wykopek ktory kaze zdejmowac buty xD jak przychodza goscie to tez kazesz?? () gdzie wy zyjecie
  • Odpowiedz
@musialmi:@SpaceMonkey: przeciez zwyczaj zdejmowania butow pochodzi ze wsi, chlopi zdejmowali buty aby nie brudzic klepiska gnojem, tak potem chlopi wyemigrowali do miast i zostaje nam wykopek ktory kaze zdejmowac buty xD jak przychodza goscie to tez kazesz?? () gdzie wy zyjecie


@Noami: Na szczęście przychodzą do mnie rozumni, potrafiący się zachować goście i ściągają buty. Ale jakby ktoś tego nie zrobił, to
  • Odpowiedz
Jak to jest fachowiec to niech przyjdzie przygotowany do pracy tj zainwestuje 1zł w ochraniacze na buty. Jak ma duzo roboty i będzie cały dzień łaził tam i spowrotem to niech zainwestuje 10zł i zabezpieczy podłogę.
  • Odpowiedz
@musialmi: Jeśli się obawiasz o brud to trzeba było położyć jakiś dywanik większy żeby mógł dobrze wytrzeć i byłoby z grubsza po temacie. A tak to trochę rozumiem, pewnie wszędzie robi w butach bo jest fachowcem, a nie księżniczką na salonach.
  • Odpowiedz