Wpis z mikrobloga

  • 380
@adisoniusz

Bezzębny ćpun coś śpiewa, z głośników ryczy jakaś gównomuzyczka, dookoła tańczą menele, wszędzie biegają małe cygany, których co jakiś czas z galerii wyrzuca ochrona, a przy pobliskiej żabce to jest ogólnie cały przekrój marginesu społecznego
  • Odpowiedz
@adisoniusz: @SilesianPill zapomniałeś o menelach śpiących na przystanku tuż przed galerią i o menelach szczających na te duże donice co stoją na chodniku, którzy nie przejmują się tym że ludzie obok nich przechodzą, a chciałbym przypomnieć że jakieś 50m dalej jest komisariat ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
@SilesianPill: od lat jest żal w ogóle jechać w okolice "rynku". Miasta które mają prawdziwe centrum/starówki, dbają o nie, władze rozumieją potrzebę utrzymania porządku w ich turystycznej wizytówce.
A tutaj? Tutaj nawet władze nie widzą sensu w utrzymywaniu centrum w dobrym stanie, taką ma wartość dla miasta...
Troche neonów/Ledów, pod nogi bruk/betonik, na budynek jakiś baner reklamowy, przystanek na którym świetnie się moknie, bo zadaszenie nie było w wizji architekta,
  • Odpowiedz
@SilesianPill: byłem na weekend w kato i w sumie to nigdy nie widziałem takiej ilości żuli i psycholi na metr kwadratowy. xd Co kilka metrów ktoś żebrze, inny śpi na ziemi a kolejny gada coś do siebie.
  • Odpowiedz
@SilesianPill jeśli pamiętasz stary dworzec, kiedy to jeszcze była estakada, to pewnie kojarzysz, że w okolicznych bramach stało pełno ćpunów na kompocie. Widocznie nad centrum Kato panuje jakieś fatum. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@SilesianPill: Nie zapomnij o s-----------h drzwiach obrotowych galerii, które albo się korkują na kilkanaście metrów albo otwarte jest przejście bokiem xD Oj ale menele mają wtedy używanie.
  • Odpowiedz
@SilesianPill: nikt mnie nie przekona, że jest miejsce na świecie które ma większe zagęszczenie meneli na metr kwadratowy niż dworzec i rynek Katowice. Spróbuj tam usiąść na ławce to się w kolejce ustawiają żebyś dał piątaka
  • Odpowiedz