Wpis z mikrobloga

@Krecenieworatoprzyjemnoscsroga: Zawsze czułem się wyalienowany z tego powodu. Lubie makaron, ale nitki, czy nie daj Boże gwiazdki, zawsze powodowały moją niechęć, ALE z ugotowanym ziemniaczkiem i masą pieprzu jak najbardziej. Cieszy że przynajmniej 600 osób na wykopie jest podobnie upośledzonych, bo przypominam że na wsi to zbrodnia( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@ewataewa Od zawsze robiło się to u mnie w domu, dla urozmaicenia rosołu. Grysik (tak, mówimy na mannę grysik) gotuje się na bardzo gęsto z odrobiną soli, my go wylewamy po prostu na drewnianą stolnicę i rozkładamy na płasko. Polska południowo-zachodnia here. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
  • 2
Od zawsze robiło się to u mnie w domu


@belfrzyca: i właśnie takie posty, jak i te o dziadkach, przedszkolach czy szkolnych stołówkach podniosły mnie na duchu, że kostka manny to nie jakieś moje urojenia z przeszłości :D
  • Odpowiedz
@ewataewa: Ruszyły mi wspomnienia, moja prababcia czasem tak czasem robiła, z ziemniakami tez oczywiście był lub z makaronem, po przyjściu ze szkoły juz było widać czy suszą się placki ciasta czy grysik na talerzach.
  • Odpowiedz
@ewataewa Smak dzieciństwa ʕʔ Moja babcia taki robi. Jak wracam do ojczyzny, to zawsze proszę żeby mi zrobiła ʕʔ
  • Odpowiedz
@StaryWedrowiec: Tak, myślałem. Oświecony półgłówek, który jako jedyny z tysiąca czytających shitpost, sam zwalił się gacie. Ciekawe jak to jest być dobrze po 30stce i mieć takie obsesje. Pozdrawiam z rodzinką xD
  • Odpowiedz