Aktywne Wpisy

Twórca tego mema zapomniał, że w tym kraju psiarzy, Pan Marcin pójdzie siedzieć za zabicie psa mieczem xD (co pokazał przykład tego dziadka, który w obronie własnej zabił pitbulla siekierą i został aresztowany)
#heheszki #psiarze #humorobrazkowy
#heheszki #psiarze #humorobrazkowy
źródło: temp_file7524328165835118537
Pobierz
tcp-protocol +79
Tyle się ostatnio naczytałem nagonki na psiarzy, że aż pomyślałem sobie "kurde no nie, przesada". I wiecie co spotkało mojego syna dzisiaj podczas spaceru? Psiara z psieckiem u-----a mi syna bo ten śmiał bez słowa bez zaczepki mijać ją na rowerze na alejce w parku. Podczas próby zatrzymania i wytłumaczenia, że teraz proszę o dane, książeczkę szczepień po prostu sobie poszła i kazała jej nie zaczepiać i dać spokój. Na szczęście się
źródło: IMG-20251020-WA0003
Pobierz




Wczoraj pytałam, czy roczniki 80/90 pamiętają rosół z przestudzoną kaszą manną.
No to dziś zrobiłam, pierwszy raz w życiu :)
źródło: 20250107_134223
Pobierzhttps://www.storyofakitchen.com/soup-recipes/polenta-cubes-in-broth/
@FuriousViking: no a dla mnie z ryżem to ciekawostka! Z ziemniakami pamiętam u dziadków (tego to nie lubiłam). Lane to w miarę aktualne, bo czasem ojca najdzie i męczy mamuśkę żeby mu zrobiła :)
@Krecenieworatoprzyjemnoscsroga: to nadal jest zbrodnia, tylko że zagrożona lżejszą karą
@bartton: fakt, to brzmi słabo :D
źródło: Zrzut ekranu 2025-01-07 162232
Pobierz@ewataewa: Moja Mama (wschodnia Małopolska), też czasem tak robiła. Nie było to chyba żadne regionalne jedzenie, ani dodatek pierwszego wyboru, po prostu opcja rezerwowa gdy makaron się skończył a nie miała sił robić swojego. Wtedy robiła lane kluski (najczęściej), a gdy jajek też nie było, to kostkę z kaszy manny (rzadziej), albo ryż (najrzadziej). Babcia jeszcze czasem dawała ziemniaki, a mi - z
@ewataewa: to akurat wydaje mi się całkiem normalne, czasem moja mama tak robiła, ale kuźwa z kaszą manna xD pierwsze słysze i widzę
@high_hopes: to na odwrót.
Jak ugotujesz mannę to przelewasz ją na talerze i rozprowadzasz po dnie. Taką poduszkę robisz (wygląda jak pianka montażowa XD) i zostawiasz do całkowitego ostudzenia, wręcz zimna ma być. Zostawiasz sobie tak (żeby dziabać łyżką), albo kroisz kostkę. Później lejesz rosół i nic się nie rozpadnie :) Trzyma się jak na foto.
@zdrajczyciel: z grysikiem