[CulturalEnrichmentIsNotNice]

Oto rzymski odpowiednik dzisiejszych frytek z ketchupem. Przepis pochodzi z pierwszej rzymskiej książki kucharskiej De re coquinaria libri decem, której autorstwo przypisuje się Apicjuszowi, rzymskiemu gastronomowi z czasów Oktawiana Augusta i Tyberiusza. Potrawa składała się z smażonych frytek z pasternaku (pastinacae), oraz rozcieńczonego winem, bardzo pikantnego sosu rybnego garum (w wersji z winem nazywanego oenogarum). Autor filmiku podaje, że taka potrawa była serwowana w termopolium, czyli w antycznym odpowiedniku dzisiejszego baru szybkiej obsługi.

P.S. Jakby się kto pytał, czemu Rzymianie nie robili frytek z ziemniaków, to przypomnę, że pyry zostały przywiezione do Europy dopiero w końcu XVI wieku.
#historia #ciekawostkihistoryczne #starozytnyrzym #kulinaria #ciekawostkikulinarne #gotujzwykopem

[NieUdaloMiSie]

@CulturalEnrichmentIsNotNice: rzymianie bez pomidorów to śmiechu warte

[Szczuroskoczek_]

@CulturalEnrichmentIsNotNice: ale tak bez mozarelli?

[Sandevistan]

@CulturalEnrichmentIsNotNice: Fajna ciekawostka, ale jestem zbyt leniwy aby coś takiego zrobić.

[Pawulon_Dla_Starych]

@CulturalEnrichmentIsNotNice: Jak kogoś takie rzeczy interesują to polecam kanał Tasting History with Max Miller na YT.

[olokynsims]

U nas był topinambur, niestety obcy trujący ziemniak go wyparł.