Wpis z mikrobloga

  • 1
@choochoomotherfucker: ojaaaa, cudowna!!!

PS odkąd weszłam w „późną dwudziestkę - wczesną trzydziestkę” zaczęłam mieć w końcu wyrąbane na to, co inni mogą myśleć o moich „dziwactwach”. Dalej pracuję nad sobą, bo chcę opanować pewne rzeczy które wzięły się na przykład z ADHD, ale „I let my freak flag fly” bez wstydu ()
  • Odpowiedz
@napraforgo: czy teraz zaburzenia i choroby psychiczne to powód do dumy i kupowania koszulek czy zapinek informujących o tym?

Nie uważasz że taki „merch” odbiera powagę poważnych rzeczy?
  • Odpowiedz
  • 1
@Rustyyyy:
Myślę, że ubranie to jedna z form wyrażania siebie i tego, kim się jest. Fakt, że dostałam diagnozę ADHD nadał w końcu wielu rzeczom, z którymi się zmagam, sens i sprawił, że w końcu trochę lepiej rozumiem siebie i jest istotnym elementem puzzli, które składają się na to, kim jestem. Tych puzzli jest oczywiście o wiele więcej (część z nich również wyrażam różnymi elementami odzieży), ale to jest jeden
  • Odpowiedz